Sos cumberland do pasztetów i mięs

We wpisie o pasztecie soczewicowym wspomniałam, że chętnie podaję do niego sos cumberland (czyta się kamberland, bo nazwa pochodzi z języka angielskiego). To zimny sos o słodko-pikantnym smaku, przyrządzany z galaretki z czerwonej porzeczki roztartej z musztardą, czerwonym winem, szalotkami, przyprawiony imbirem, sokiem z cytryny i skórką z pomarańczy (lub sokiem pomarańczowym). Sos podaje się do drobiu, dziczyzny i pasztetów. Wikipedia informuje, że Cumberland najczęściej jest zaliczany do sosów angielskich, do czego skłania jego nazwa. Nazwa pochodzi jednak od nazwiska, które przyjął po abdykacji ostatni król Hanoweru – Jerzy V. Pierwszy raz ten sos miał być podany w Penzingu pod Wiedniem, gdzie osiadł on w 1866. Sos bywa czasami nazywany sosem oksfordzkim. Popularność zyskał także dzięki dziełom znanego francuskiego restauratora – Auguste Escoffiera.

sos cumberland

Sos cumberland – stara miłość nie rdzewieje

Pal licho wspaniałe światowe pochodzenie, zazwyczaj gustuję w prostej i niezbyt wymyślnej kuchni, ale sos cumberland jest moją miłością jeszcze z nastoletnich czasów. Mama czasami piekła pasztet z królika, a ja wymyślałam, czym można by jego smak podkręcić i uczynić bardziej wykwintnym. Długo wertowałam maminą „Kuchnię polską”, aż wreszcie moje oko spoczęło na przepisie na sos cumberland.

sos cumberland

W tamtych czasach to nie była taka sobie ot – łatwa receptura. Galaretkę z czerwonych porzeczek ucierałam cierpliwie każdego lata, była więc w spiżarni. Musztarda z poznańskiego Pegaza – bardzo porządna od zawsze – nie stanowiła problemu. Suszony sproszkowany imbir mama dodawała do pasztetu, więc można było troszkę go podebrać. Ale już czerwone wytrawne wino, a zwłaszcza pomarańcze – to było prawdziwe wyzwanie. I czyniło prosty z pozoru sos wykwintnym, świątecznym dodatkiem. O szalotkach w tamtym czasie tylko słyszałam i bezwstydnie zastępowałam je małymi cebulkami albo w ogóle pomijałam. Tak radziłam sobie ze sklepowymi niedoborami doby socjalizmu. Ale teraz, gdy mogłam sprawdzić, jak powinien smakować sos zrobiony dokładnie według „Kuchni polskiej” (bo dziś wszystko jest już dostępne) przyznaję, że ówczesny mój sos cumberland nie różnił się wiele od tego dzisiejszego. Czyli – udało się, hurra! I pewnie dlatego właśnie pokochałam ten sos…

sos cumberland

Sos cumberland – składniki:

  • 1/2 szklanki galaretki z czerwonych porzeczek*
  • 3 łyżeczki musztardy, raczej ostrej
  • 1/2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
  • sok z 2 pomarańczy
  • skórka otarta z 1 pomarańczy (ekologicznej)
  • szczypta sproszkowanego imbiru
  • szczypta cukru
  • spora szczypta soli (do smaku)
  • 1-2 posiekane drobno szalotki – nie zawsze ich używam, najczęściej przyrządzam sos bez cebulek

sos cumberland

*Przepis na galaretkę z czerwonych porzeczek, którą trzeba przygotować latem, znajdziesz tutaj:

Galaretka z czerwonej porzeczki

Możesz ją ewentualnie zastąpić inną galaretką o podobnym charakterze, np. czeremchową:

Owoce czeremchy – skarbnica zdrowia

Wykonanie sosu

Galaretkę porzeczkową utrzyj z musztardą, dopraw szczyptą imbiru, soli i cukru. Dodaj wino oraz sok wyciśnięty z pomarańczy i otartą skórkę. Można dodać również posiekaną drobno szalotkę, ale nie jest to konieczne – zależy, jaki smak sosu chcesz uzyskać. Przelej sos do sosjerki, warto go ozdobić wiórkami startej skórki pomarańczowej. Podawaj do zimnych mięs, zwłaszcza dziczyzny albo do pasztetów. Na przykład do świątecznego pasztetu soczewicowego z żurawiną. Smacznego!

A przepis na przykładowy pasztet znajdziesz tutaj:

Pasztet soczewicowy z żurawiną

pasztet z sosemsos porzeczkowysos do pasztetusos cumberland

PS. Polecam też inne pyszne domowe sosy do serów, zimnych mięs oraz pasztetów. Przykładowe receptury znajdziesz poniżej:

Chutney ananasowy

Chutney truskawkowy

Czerwona porzeczka do serów i mięs

Pikantna konfitura z pomarańczy i chili – seria: prezenty świąteczne

Sos sriracha DIY

Szybkie kiszone cytryny

4 thoughts on “Sos cumberland do pasztetów i mięs

    1. Joanno, mam zamiar napisać o tym w sezonie porzeczkowym. A tak w skrócie – sok z czerwonej porzeczki + cukier + ewentualnie dodatkowa pektyna. Trzeba to gotować przez chwilę i rozlać do słoików. No ale da się to zrobić tylko latem…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *