Prawdziwe zielone ciasto to ja piekę ze szpinakiem albo herbatą matcha, ale i to dzisiejsze jest bardzo atrakcyjne. Nieco mniej zielone (bo głównie za sprawą galaretki), ale za to bardzo soczyste, kremowe i niezwykle smaczne. Ostatnio przygotowałam je na Szmaragdowe Céilí – wielką potańcówkę irlandzką w Poznaniu z okazji Dnia Św. Patryka. Bo jak Patryk i Irlandia – to poczęstunek koniecznie musi być choć trochę zielony! Dzień świętego Patryka przypada 17 marca, a ja przedstawiam przepis na ciasto nieco wcześniej. Żeby każdy zdążył kupić składniki i przygotować ciasto. Continue reading
święta
Sos potrawkowy do ryżu
Uwielbiałam sos potrawkowy mojej Mamy! Ona podawała go do ryżu i gotowanej kury lub kurczaka, czyli do mięsa drobiowego z rosołu. I do tego zawsze była gotowana marchewka albo marchew z groszkiem. Mama odważnie zaciągała sos potrawkowy żółtkiem, ale to zawsze groziło obecnością jajecznych kłaczków w potrawce, dlatego wspomniałam o odwadze. Z książek kucharskich wiem, że wystarczy użyć śmietanki kremówki i sos potrawkowy będzie równie pyszny, więc nie zawsze bawię się w dodawanie żółtek. Za to obecność rosołu (u mnie jest to aromatyczny bulion warzywny), soku z cytryny i odrobiny cukru jest całkowicie niezbędna, jeśli ma to być potrawka jak u Mamy. Continue reading
Naleśniki z boczniakami i kapustą
Już od dawna chodziły za mną naleśniki z boczniakami i kapustą. Miałam na nie tak wielką ochotę, że przygotowałam naprawdę dużą porcję, a następnie większość zamroziłam. To będą obiady „na czarną godzinę”, łatwe do odgrzania po rozmrożeniu. Naleśniki z farszem z boczniaków i kapusty można podać zaraz po usmażeniu i posmarowaniu gorącym nadzieniem po jego wcześniejszym podgrzaniu. Można też wszystkie naleśniki posmarować farszem, zwinąć w dowolny sposób i odsmażyć na patelni lub opiec w piekarniku. I wreszcie można zwinięte nadziane naleśniki panierować w jajku i bułce tartej, a następnie zrumienić z każdej strony na gorącym tłuszczu lub w piekarniku. Okazało się, że dla nas najsmaczniejsze są panierowane, a następnie obsmażone na oliwie, ale wypróbowałam też inne sposoby. Continue reading
Boczniaki jak śledzie po fińsku
Przepis na boczniaki jak śledzie po fińsku dostałam od koleżanki. Dla mnie to była zupełna nowość, ale ponieważ lubię wszystkie składniki i mam zaufanie do gustu kulinarnego Alicji – postanowiłam na imprezę karnawałową przygotować właśnie te „fińskie” boczniaki. I okazały się wielkim sukcesem na składkowym stole, więc na pewno warto ich spróbować. Koniecznie też zajrzyj do Alicji! Wprawdzie nie znajdziesz u niej gotowych przepisów, ale może spodoba Ci się coś innego z bogatej oferty Luniversum? Continue reading
Piernik kresowy Babci Saranieckiej
W starym zeszycie wygrzebałam zapomniany przepis na piernik kresowy Babci Saranieckiej i postanowiłam upiec go w tym roku na święta. Przepis jest bardzo łatwy i nie wymaga długotrwałego dojrzewania ciasta, nie jest to bowiem piernik staropolski. A mimo to ma swoją historię i w pewien sposób jest to przepis tradycyjny. Babcia Zofia była moją „przyszywaną” babcią, bo prawdziwej nigdy nie miałam. To Ona przychodziła do przedszkola na uroczystości związane z Dniem Babci. To Ona lepiła dla mnie przepyszne pierogi i uszka, gotowała najwspanialszy barszcz i smażyła ziemniaczane bliny. Kochałam ją jak prawdziwą babcię, bo dla mnie była Prawdziwą Babcią. Pochodziła ze Stanisławowa, z terenów obecnej Ukrainy. Wraz z mężem Leopoldem zostali przesiedleni do Poznania i dopiero tu ich synowie przyszli na świat. Przez tę moją „przyszywaną” babcię znam niektóre smaki kuchni kresowej. Continue reading