Naleśniki z boczniakami i kapustą

naleśniki z boczniakami i kapustą

Już od dawna chodziły za mną naleśniki z boczniakami i kapustą. Miałam na nie tak wielką ochotę, że przygotowałam naprawdę dużą porcję, a następnie większość zamroziłam. To będą obiady „na czarną godzinę”, łatwe do odgrzania po rozmrożeniu. Naleśniki z farszem z boczniaków i kapusty można podać zaraz po usmażeniu i posmarowaniu gorącym nadzieniem po jego wcześniejszym podgrzaniu. Można też wszystkie naleśniki posmarować farszem, zwinąć w dowolny sposób i odsmażyć na patelni lub opiec w piekarniku. I wreszcie można zwinięte nadziane naleśniki panierować w jajku i bułce tartej, a następnie zrumienić z każdej strony na gorącym tłuszczu lub w piekarniku. Okazało się, że dla nas najsmaczniejsze są panierowane, a następnie obsmażone na oliwie, ale wypróbowałam też inne sposoby. Continue reading

Boczniaki jak śledzie po fińsku

boczniaki jak śledzie po fińsku

Przepis na boczniaki jak śledzie po fińsku dostałam od koleżanki. Dla mnie to była zupełna nowość, ale ponieważ lubię wszystkie składniki i mam zaufanie do gustu kulinarnego Alicji – postanowiłam na imprezę karnawałową przygotować właśnie te „fińskie” boczniaki. I okazały się wielkim sukcesem na składkowym stole, więc na pewno warto ich spróbować. Koniecznie też zajrzyj do Alicji! Wprawdzie nie znajdziesz u niej gotowych przepisów, ale może spodoba Ci się coś innego z bogatej oferty Luniversum? Continue reading

Kluseczki grzybowe

kluseczki grzybowe

Kluseczki grzybowe można podać z dowolnym sosem lub podsmażoną cebulką na drugie danie. Albo jako „wsad” do barszczu, zamiast uszek z grzybami lub zwykłego makaronu. Kluski idealnie sprawdzą się podczas przygotowań do wieczerzy wigilijnej, ponieważ szybko się je robi i smakują odświętnie. Jest to jeden z wariantów klusek francuskich, czyli grzybowe kluseczki „na ostatnią chwilę”, łatwe, pyszne i szybkie. Ja przygotowuję je nie tylko na świąteczny obiad, bo od czasu do czasu pojawiają się na hajduczkowym stole przez okrągły rok. Ale muszę przyznać, że najczęściej zdarza się to jesienią i zimą. Continue reading

Piernik kresowy Babci Saranieckiej

piernik kresowy

W starym zeszycie wygrzebałam zapomniany przepis na piernik kresowy Babci Saranieckiej i postanowiłam upiec go w tym roku na święta. Przepis jest bardzo łatwy i nie wymaga długotrwałego dojrzewania ciasta, nie jest to bowiem piernik staropolski. A mimo to ma swoją historię i w pewien sposób jest to przepis tradycyjny. Babcia Zofia była moją „przyszywaną” babcią, bo prawdziwej nigdy nie miałam. To Ona przychodziła do przedszkola na uroczystości związane z Dniem Babci. To Ona lepiła dla mnie przepyszne pierogi i uszka, gotowała najwspanialszy barszcz i smażyła ziemniaczane bliny. Kochałam ją jak prawdziwą babcię, bo dla mnie była Prawdziwą Babcią. Pochodziła ze Stanisławowa, z terenów obecnej Ukrainy. Wraz z mężem Leopoldem zostali przesiedleni do Poznania i dopiero tu ich synowie przyszli na świat. Przez tę moją „przyszywaną” babcię znam niektóre smaki kuchni kresowej. Continue reading

Kutia kresowa z orkiszem

kutia kresowa

Kutia kresowa nie jest moim rodzinnym przepisem. Mama przyrządzała kluski z makiem i to był nasz tradycyjny deser wigilijny. Natomiast smak kutii poznałam dzięki znajomej rodziców. Ona przywiozła przepis z kresów i częstowała mnie kutią w dzieciństwie, a ja zakochałam się w tym daniu na zabój. Już po jej śmierci, gdy byłam dorosłym człowiekiem, starałam się znaleźć dobry, sprawdzony przepis na kutię. Deser, który w obecnym czasie przygotowuję na święta, jest wypadkową smaku zapamiętanego z dzieciństwa, mnóstwa różnych przeczytanych przepisów, sugestii świętej Hildegardy i wielu własnych prób. Moja kutia kresowa zawiera najczęściej obłuszczone ziarno orkiszu, mak, miód i bogactwo bakalii. Dla mnie jest to kutia najlepsza na świecie, od lat obecna w naszym świątecznym menu. Jadamy ją głównie w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, aż do święta Trzech Króli. Continue reading