Zazwyczaj, gdy piekę placek ze śliwkami, jest to ciasto drożdżowe. Już jedno takie pokazałam na blogu, a było to ciasto drożdżowe najprostsze i pyszne (tutaj). Ten dzisiejszy przepis dostałam od koleżanki, a pochodzi on ze starego zeszytu jej babci. Jak wiadomo – babcie piekły niezrównane ciasta i w ogóle babcina kuchnia bije wszystkie inne na głowę. Ja nie miałam babci, muszę więc korzystać z doświadczeń babć znajomych, koleżanek i przyjaciółek. A czasem nawet – obcych babć, takich „przyszywanych”, czyli starszych pań z naszej okolicy, z rodzin sąsiadów.
Wszystkie ich porady są bardzo cenne, bo wsparte wieloletnim doświadczeniem. Nie wolno tych receptur puścić w niepamięć, choć są dziś może niemodne, może zbyt kaloryczne. I w dodatku zawierają gluten, cukier, jajka i nabiał – czyli wszystko to, co nie jest pochwalane i polecane w dzisiejszej „zdrowej kuchni”. Ale za to – jakie to pyszne, jakie przywołuje wspomnienia! No i właśnie z tego powodu postanowiłam wypróbować przepis z babcinego kajetu. A poniżej – zobacz drożdżowy placek ze śliwkami:
Placek ze śliwkami – skład
Ważna uwaga – zwykle podaję przepisy w gramach, ale ten jest ze starego zeszytu babci mojej koleżanki. Dlatego to przepis „szklankowy”, a szklanka ma pojemność 250 ml (bo w dawnych czasach były tylko takie szklanki oraz tzw. literatki o pojemności 100 ml).
Ciasto:
- 3 szklanki mąki białej orkiszowej (typ 700) lub pszennej (babcia używała oczywiście pszennej mąki, zwykle typ 450 albo 650)
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 łyżeczka pasty waniliowej albo paczka cukru z prawdziwą wanilią, ostatecznie – cukier wanilinowy
- 1 szklanka oleju o neutralnym smaku, a w wersji luksusowej, świątecznej – niech to będzie masło klarowane
- 4 jajka
- 1 szklanka jogurtu naturalnego (to zapewne współczesna modyfikacja, babcia koleżanki używała raczej kwaśnej śmietany)
Owoce:
- około 1 kg śliwek (waga przed wyjęciem pestek), bo to placek ze śliwkami, ale możesz użyć innych owoców sezonowych
Kruszonka
Tu już moje sprawdzone wcześniej proporcje, bo w babcinym przepisie były sformułowania typu „ile się wgniecie”, „ile masło zabierze” – tego się nie da przełożyć na precyzyjny internetowy przepis.
- 100 g rozpuszczonego, ostudzonego masła, może być masło klarowane
- 100 g cukru
- mała szczypta soli
- 175 g mąki orkiszowej (lub pszennej, wtedy najlepiej krupczatki)
- opcjonalnie – pół łyżeczki mielonego cynamonu (dla tych, którzy lubią cynamon)
Placek ze śliwkami – wykonanie
- Włącz piekarnik, temperatura 180 stopni, nagrzewanie góra/dół.
- W dużej misce wymieszaj najpierw składniki suche, wymienione na początku. Dodaj pastę waniliową (cukier waniliowy lub wanilinowy), olej lub stopione masło, jajka oraz jogurt. Wymieszaj gładkie ciasto rózgą lub mikserem.
- Ciasto wyłóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Przygotuj śliwki – umyj i wyjmij pestki, każdy owoc przekrawając wzdłuż na pół. Połówki śliwek poukładaj gęsto na cieście.
- Składniki kruszonki wymieszaj najpierw widelcem, a następnie rozetrzyj palcami na grudki. Rozsyp kruszonkę na cieście i śliwkach.
- Blachę z ciastem wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez około 40 minut, do lekkiego zrumienienia. Proces pieczenia trzeba kontrolować, bo piekarniki bywają różne, nie zawsze sprawdzone i niezawodne. Na koniec warto sprawdzić patyczkiem, czy placek już jest upieczony. Jeśli patyczek wyjęty z ciasta jest suchy – to tak, ciasto upieczone.
No i placek gotowy, czyli masz babo placek 🙂
Teraz już wystarczy ostudzić, kroić i jeść oraz częstować gości.
Upieczony placek ze śliwkami okazał się wilgotny i smaczny, warto go upiec, zwłaszcza dlatego, że nie zawsze jest czas na wyrastanie ciasta drożdżowego. Czasem trzeba upiec coś bardzo szybkiego, ale smacznego. A to się może udać nawet wtedy, gdy goście zapowiedzieli się i już prawie pukają do drzwi 😀 Powodzenia i – smacznego!
Spróbuj też innych ciast z owocami, opisanych na blogu.