Kluski śląskie

Jak zapewne wszyscy wiedzą – jestem kluskożercą, a kluski śląskie należą do moich ulubionych dań. Nie stanowią jednak ukochanego wspomnienia mojego dzieciństwa, ponieważ były mi wtedy zupełnie nieznane. Urodzona w Wielkopolsce, wychowałam się na pyzach drożdżowych, które bywają też nazywane kluskami na parze albo pampuchami. Jako dziecko uwielbiałam, gdy mama piekła kaczkę z jabłkami i prużyła modrą kapustę. Bo to znaczyło, że za chwilę duży garnek z wrzątkiem obwiąże gazą, na niej ułoży drożdżowe kule i wszystko przykryje emaliowaną miską. A po kilku minutach, po zdjęciu miski, oczom głodnych domowników ukażą się zgrabne, wyrośnięte, puchate kule. Uwielbiałam jeść kaczkę z pyzami i modrą kapustą. To jest jedno z najpiękniejszych kulinarnych wspomnień mojego dzieciństwa. Ale dziś nie o pyzach mam pisać, bo dziś podaję kluski śląskie.

kluski śląskie

Kluski śląskie – miłość od pierwszego wejrzenia

Pierwszy raz klusek śląskich miałam okazję spróbować na jakimś weselu w południowej Wielkopolsce, gdzie zamiast popularnych u nas drożdżowych pyz podawano właśnie kluski śląskie z sosem pieczeniowym. Obecność na stole tych jakże innych klusek spowodowana była zapewne bliskością Śląska. Jak to na pograniczu… Zachwyciłam się! Zakochałam się!!! Te kluseczki były tak delikatne, lekkie i smaczne. Okazało się, że to kluski ziemniaczane, a ja przecież kocham ziemniaki! I w dodatku ta urocza dziurka, która służy lepszemu zbieraniu i zatrzymywaniu pysznego sosu. Zupełnie tak samo, jak żłobienia we włoskich makaronach (np. penne rigate) czy wgłębienia w gnocci, które służą temu samemu celowi. Wygląd klusek i sposoby wykonania inne, ale cel zawsze ten sam – zatrzymać smaczny i cenny sos! Ponadto dziurka jest pomocna przy gotowaniu klusek – to dzięki niej gotują się równomiernie.

kluski śląskie

Dziś już nie jadam kaczki z jabłkami ani sosu spod pieczeni. Czasem przygotowuję potrawy zwane u nas a’la… Moje ulubione pyzy drożdżowe i kluski śląskie podaję z innymi dodatkami – sosem grzybowym (takim jak tutaj), pieczarkowym, pieczeniowym albo rozmaitymi innymi sosami. Ostatnio przygotowałam coś w rodzaju bitek z sejtanu, gdzie udało mi się uzyskać bardzo smaczny sos (może kiedyś napiszę więcej o tych „bitkach” – edit, napisałam!), idealny do klusek śląskich. To pokazuje, że można jeść wegetariańsko, a mimo to wracać czasem do tradycyjnych smaków dzieciństwa i młodości. Więc nic straconego!

bitki z kluskami śląskimi

Kluski śląskie – składniki i przygotowanie

To jest oczywiście przepis jeden z wielu, ale chyba najbardziej zbliżony do receptur z listy produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proporcje nie są podane wagowo, lecz objętościowo. To bardzo wygodne, bo w tym przepisie wcale nie trzeba używać wagi. Spytasz może – no dobrze, ale ILE mam użyć tych ziemniaków? Mała podpowiedź brzmi – mniej więcej tyle, ile zjadacie na jeden normalny (nie dietetyczny) obiad.

  • ziemniaki obrane i ugotowane – mogą być z poprzedniego dnia, pamiętaj jednak, że według przepisów regionalnych ziemniaki powinny być świeżo ugotowane, gorące (no ale zachowajmy elastyczność!)
  • mąka ziemniaczana/skrobia ziemniaczana/kartoflanka (różne nazwy tego samego produktu)
  • sól

gotowane ziemniaki

Jak wynika z listy produktów, kluski śląskie są ze swej natury bezglutenowe i wegańskie. Niektóre gospodynie dodają do ciasta jajka lub żółtka, ale moim zdaniem ciasto z jajkiem jest trudniejsze w obróbce. To tylko moje wrażenie, jednak – po co dodawać jajko, skoro kluski są doskonałe bez niego? Kuchnia śląska często była biedna, więc wyobrażam sobie, że jajek mogło w niej brakować. A mimo to domowa kucharka, prawdziwa czarodziejka, z łatwością wyczarowywała pyszne potrawy. Takie, jak nasze dzisiejsze skromne kluski śląskie. Dopiero użyte dodatki – okrasa, sos, ewentualnie mięso – mogą zmienić kluski w danie z glutenem i zupełnie nie wegetariańskie. Mogą, ale nie muszą – to już zależy od Twojej inwencji.

kluski śląskie z pieczarkami

Przygotowanie klusek śląskich

  1. Ugotowane w osolonej wodzie ziemniaki (mogą ewentualnie być „wczorajsze”, choć gorące są lepsze) przeciśnij przez praskę do odpowiednio dużej miski. Jeśli ziemniaki były gotowane bez soli – dodaj sporą szczyptę do masy ziemniaczanej.
  2. Wyrównaj powierzchnię ziemniaków w misce. Natnij masę „na krzyż”, po czym wyjmij jedną ćwiartkę i połóż na pozostałych ziemniakach.
  3. Do pustej ćwiartki wsyp skrobię ziemniaczaną, uklep lekko i wyrównaj powierzchnię – ma być równa z powierzchnią masy ziemniaczanej.masa na kluski śląskie
  4. Wymieszaj starannie zawartość miski. Powstanie lekkie, dość zwarte i nie lepiące się do palców ciasto, bardzo przyjemne w obróbce. Dlatego najwygodniej składniki miesza się po prostu dłońmi, zwłaszcza, że zaraz potem będziesz formować z niego kluski.
  5. W dużym garnku nastaw wodę, niech się zdąży zagotować, zanim kluski będą gotowe. Nie zapomnij jej osolić! Przygotuj odpowiedniej wielkości deskę, na której będziesz układać uformowane kluski śląskie. Nie trzeba obsypywać jej mąką, bo kluski nie są i nie stają się lepkie, raczej wysychają pozostawione na dłużej. Z ciasta formuj kulki zbliżone wielkością do orzecha włoskiego. Każdą kulkę lekko spłaszczaj, a potem palcem (lub trzonkiem drewnianej łyżki, choć to trochę niewygodne…) wykonaj w niej zagłębienie. To właśnie ta urocza dziurka do zbierania sosu.kluski śląskie
  6. Gotowe kluski wrzucaj porcjami do wrzątku, nie za dużo na raz. Gotuj na małym ogniu przez około 3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Najlepiej podawać je zaraz po odcedzeniu, ale jeśli musisz obsłużyć większą liczbę biesiadników – układaj odcedzone kluski na dużym półmisku, przykryj, by nie ostygły i przystąp do gotowania kolejnej porcji.

Jeśli klusek wyszło Ci za dużo, zawsze możesz nadmiar (nieugotowanych) zamrozić albo ułożyć na talerzyku, zawinąć w folię i przechować w lodówce do następnego dnia.

kluski z pieczarkami

A to ciekawe!

Przy okazji tego wpisu podsunę Ci kilka ciekawostek, o których sama nie miałam pojęcia, przystępując do pisania. A to ciekawe!

  • Konsystencja gotowego wyrobu jest miękka, sprężysta, lekko lepka, jednocześnie delikatna. Kluski mają lekko wyczuwalny smak ziemniaka, są jednak bardziej delikatne i wykwintne. Kluski śląskie mają zapach mleczno-ziemniaczany.
  • Najczęściej gotowe kluski mają około 4-5 cm szerokości i 2,5 cm wysokości.
  • W zależności od użytego gatunku ziemniaków i koloru żółtka jajka, kluski przyjmują barwę białokremową, lekko żółtą, a nawet koloru żółtka jaja. Surowe ciasto jest matowe, natomiast ugotowane kluski są lśniące.
  • Kluski śląskie podaje się zwłaszcza jako dodatek do pieczonych dań mięsnych z sosem (na Górnym Śląsku zwłaszcza z roladami) lub przyrządzanej na rozmaite sposoby kapusty. Występują także jako danie podstawowe, okraszone stopioną słoniną. Kluski śląskie można podawać również na słodko z dodatkiem śmietany i cukru, bądź dżemu.
  • Każda odmiana ziemniaków nadaje się do wyrobu klusek. Od smaku ziemniaków w dużym stopniu zależy smak klusek.

kluski śląskie

Tradycja…

Przepis na kluski śląskie jest pielęgnowany i przekazywany w rodzinach z pokolenia na pokolenie. Według niego wiele gospodyń przygotowuje tę potrawę po dziś dzień – gości ona nie tylko na niedzielnym stole, ale także na różnych imprezach, przyjęciach weselnych, chrzcinach, komuniach, czyli wszystkich ważniejszych uroczystościach rodzinnych oraz w święta. O tym, że jest to potrawa bardzo popularna na Śląsku, świadczą liczne jej poświadczenia w materiałach archiwalnych Instytutu Śląskiego w Opolu:

  • „Jak przyszły święta lub wesela robiono kluski z dodatkiem gotowanych ziemniaków, jajka i mąki kartoflanej. Takie kluski jednak nie były przygotowywane przez gospodynie, „nie poradziły”, a tylko przez kucharkę”
  • „Kluski z dodatkiem mąki kartoflanej robi się przede wszystkim na wesela; jak nie dostaną mąki kartoflanej to tylko z pszennej, ale takie już nie smakują”
  • „Po II wojnie światowej innowacją jest podawanie przy obiedzie poza ziemniakami klusek, tzw. guminowych (na ogół przeznacza się cztery kluski na jedną osobę). Wesele, na którym brakuje tej potrawy, uważa się za biedne”gumiklyjzy
  • „W Polsce znanych jest wiele rodzajów klusek, ale na terenie Śląska Opolskiego do najbardziej popularnych należą kluski śląskie (nazywane też przez niektórych kluskami biołymi, guminowymi / gumionymi, gumiklyjzami lub kartofelmelklezami). Znane są również kluski polskie (zwane też czornymi kluskami) z ziemniaków gotowanych i tartych na surowo, następnie kluski przitarte (prziciyrane), przyrządzane z tartych na surowo ziemniaków i mąki pszennej, kładzione łyżką na gotującą się wodę*, kluski niemieckie, tj. z ziemniaków gotowanych i mąki pszennej oraz pranzunka, tj. potrawa z gotowanych ziemniaków rozmieszana z paroma łyżkami mąki pszennej lub ziemniaczanej prażona na ogniu”

białe kluski

*Uwaga: Podobne kluski podaje się w Wielkopolsce (no cóż, podobieństwa są oczywiste, skoro to te same pruskie wpływy). Przepis znajdziesz tutaj:

Szare kluchy

Pochodzenie oraz historia produktu

W odległych czasach, gdy tworzyły się podstawy śląskiej kuchni, na Śląsku nie żyło się bogato. Zdarzały się lata prawdziwych klęsk głodowych. Ludzie żyli tu zawsze bardzo oszczędnie. „Swoje musiało styknąć”, mówiło się na Śląsku. Z wywiadu przeprowadzonego z mieszkańcami powiatu rybnickiego, raciborskiego i wodzisławskiego wynika, iż potrawa znana była już od dawna. Są osoby, które pamiętają, jak ich starka przyrządzała niedzielny obiad. Miał on swój rytuał. Zwyczaj ten wywodzi się z dawnych czasów, z rytuału pracy górniczej na zmiany – dzienną i nocną.

kluski z sosem

W tygodniu różnie bywało, ale za to w niedzielę obiad gromadził wokół stołu całą rodzinę, niekiedy i trzy pokolenia. Na niedzielny obiad zawsze podawano i do dziś w rodzinach śląskich podaje się rosół z makaronem (nudelzupa), śląskie kluski (kluzek białych, na kere godomy tyż guminklyjzy) polane sosem, rolada (rolado i zołza ku niyj) i czerwona kapusta (szałot z modryj kapusty), do obiadu zawsze musiał być kompot z truskawek, wiśni, czereśni lub agrestu (komportu z pozimków, wiśni, trzesni eli wieprzków).

kluski śląskie

Źródła: 1,2,3.

PS. Jeśli zechcesz spróbować innych pysznych klusek – zapraszam tutaj:

Kopytka z sosem grzybowym

Włoskie kluseczki z ricotty i pokrzywy

Kartacze albo cepeliny z soczewicą

Knedle ze śliwkami

2 thoughts on “Kluski śląskie

  1. Oj, tak Hajduczku, są przepyszne i przepis podałaś iście śląski 🙂 Odkąd nie jemy mięsa robię je zwykle z sosem pieczarkowym i surówkami. Ale moja Mamcia nadal z roladą wołową i modrą kapustą 🙂 Mniammm… ślinka mi napłynęła 🙂
    Pozdrawiam najserdeczniej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *