Ocet jabłkowy z obierek i mus z rozmarynem

Jesienne antonówki z przedwojennego drzewa lecą na ziemię, zbieram je więc i przetwarzam, a przy okazji robię ocet jabłkowy z obierek. Nie mogą się przecież zmarnować, prawda? Nastawiłam jeden ocet „zwyczajny” i jeden świąteczny, piernikowy – z korzennymi przyprawami. W okolicach świąt Bożego Narodzenia będzie doskonałym dodatkiem smakowym do różnych sałatek i innych potraw oraz zwyczajnie – do porannej szklanki wody. Urozmaicenie zawsze w cenie 😀

ocet jabłkowy z obierek

Jak zrobić ocet z obierek

Jak zrobić ocet jabłkowy z obierek? To bardzo proste. Taki ocet robię zawsze przy okazji przetwarzania większej ilości jabłek na mus, dżem, szarlotkę lub zwyczajny kompot. Tylko wtedy bowiem obieram jabłka ze skórki i pozbawiam gniazd nasiennych. Do tradycyjnego muesli używam jabłek ze skórką.

Jabłkowymi obierkami wypełniłam duży słój do 2/3 pojemności. Obierzyny zalałam filtrowaną lub przegotowaną i ostudzoną wodą (w tym filtrowaniu chodzi głównie o pozbycie się chloru z wody przeznaczonej do fermentowania, bo chlor zabija bakterie – a nie o to nam chodzi w procesie fermentacji i octowania), do której na każdy litr dodaję 4 pełne (z górką) łyżki cukru. Nie zawadzi dodać także matkę octową, która przyspiesza proces powstawania octu i unieszkodliwia inne niepotrzebne mikroorganizmy. Naczynie trzeba zabezpieczyć przed dostępem owadów.

ocet jabłkowy z obierek

Matka octowa

Korzenny ocet jabłkowy z obierek

Drugi słój podobnie – wypełniłam jabłkowymi skórkami, zalałam syropem i dodałam matkę octową. Nastaw wzbogaciłam jeszcze dodatkiem kilku lasek cynamonu, kilkunastu goździków, dwóch gwiazdek anyżu i paru owoców kardamonu. Reszta pozostaje bez zmian, zwłaszcza czynności opisane poniżej.

ocet jabłkowy z obierek

Trzeba pamiętać o codziennym mieszaniu nastawionego octu wyparzoną drewnianą łyżką, bo obierki lubią wypływać na powierzchnię. Gdybyśmy nie mieszali codziennie, na owocach może wyrosnąć kożuszek pleśni, a wtedy cały nastaw staje się rakotwórczy i nadaje się tylko do wyrzucenia. Bo chyba nikt nie chce wyhodować sobie nowotworu, używając domowego octu jabłkowego z pleśnią, prawda? Gdy obierki zaczną opadać na dno naczynia (co się staje zwykle po upływie 3-4 tygodni) ocet można (ale nie trzeba!) już odcedzić i odstawić do dojrzewania, ale nadal z dostępem powietrza. Przyznam się, że często pomijam ten krok i odcedzam obierki dopiero po 2 miesiącach lub nawet znacznie później. Wtedy, gdy na powierzchni octu utworzy się już nowa matka, jak na przykład tu:

ocet jabłkowy z obierekocet jabłkowy z obierek

Ocet jabłkowy z obierek trzeba zabezpieczyć przed dostępem owadów

Więcej informacji o technologii wytwarzania octu w domu znajdziesz tutaj:

Ocet malinowy de lux

Ale – ale! Obierki na ocet „zrobiły się” przy okazji powstania produktu głównego, czyli jabłkowego musu z rozmarynem. Dodatek świeżego rozmarynu przetestowałam przy okazji konserwowania papryki w musie jabłkowym i uznałam, że połączenie jabłek i rozmarynu jest doskonałą smakowo kompozycją. Więc trzeba zrobić także mus bez papryki. Nadaje się on przede wszystkim do naleśników, placków, tarty i do wyjadania wprost ze słoika. Pycha, mówię Ci!

mus jabłkowy z rozmarynem

mus jabłkowy z rozmarynemmus jabłkowy z rozmarynemmus jabłkowy z rozmarynem

Na mus jabłkowy z rozmarynem użyłam:

  • 6 kg jabłek antonówek, co po obraniu pozwoliło uzyskać 3,650 g surowca (no dobrze, powinno być jakieś 4 kilo, ale wyjadłam trochę podczas obierania, bo smaczne były)
  • 1 szklankę wody
  • 2-4 łyżeczki soli morskiej – według własnych preferencji smakowych (sól pozwala wydobyć naturalną słodycz owoców i zminimalizować dodatek cukru)
  • 5 lasek cynamonu
  • sporą garść posiekanych listków świeżego rozmarynu
  • 250 g cukru

mus jabłkowy z rozmarynem

Mus jabłkowy z rozmarynem – wykonanie:

  1. Jabłka, najlepiej antonówki, obierz i pozbaw gniazd nasiennych. Pokrój najpierw w ćwiartki, a następnie w plasterki. Potem umieść w dużym garnku/rondlu, dolej wodę i rozgotuj.
  2. Do pulpy dodaj sól i cukier, mus zmiksuj.
  3. Rozmaryn posiekaj i dodaj do jabłkowego musu wraz z laskami cynamonu. Pogotuj jeszcze przez kilka minut i przełóż do słoików. Ja przedtem wyjęłam z musu cynamon i dodałam go do octu, bo pięknie jeszcze pachniał. Pasteryzuj w kąpieli wodnej przez 20 minut, w piekarniku 2 razy dłużej.

mus jabłkowy z rozmarynem

mus jabłkowy z rozmarynem

Nie da się opowiedzieć smaku, trzeba samemu spróbować. Żywiczny, lekko gorzkawy rozmaryn doskonale komponuje się ze słodyczą i kwaśnością jabłek oraz niezbyt nachalnym aromatem cynamonu, a dodatek soli zaokrągla i dopełnia smak. Spróbuj, bo warto!

mus jabłkowy z rozmarynem

mus jabłkowy z rozmarynem

A jakie inne octy „uboczne” (czyli robione z resztek, niejako przy okazji) znajdziesz na blogu? Noooo, jest ich trochę. Po inspirację zapraszam tutaj:

Sok z czarnej porzeczki z sokownika

Ocet z resztek po nalewce bzowej

Ocet ogórkowy z miętą

Ocet z ogórków – ciąg dalszy

Kiszone śliwki i inne specjały z węgierek

Ocet paprykowy – z gniazd nasiennych papryki

Fermentowany napój z ananasa – tepache wprost z Meksyku

Syrop z owoców czarnego bzu i sok z czarnego bzu

9 thoughts on “Ocet jabłkowy z obierek i mus z rozmarynem

  1. Dzień dobry. Jak długo można przechowywać w słoikach tak pasteryzowany mus? Czy wytrzyma z pół roku czy może trzeba powtórzyć jeszcze raz czy dwa razy pasteryzację?

    1. Owoce zawierające naturalne kwasy wystarczy pasteryzować jeden raz. Zamknięty w słoiku mus wytrzyma na pewno ze 2-3 lata, dłużej nie próbowałam przechowywać, bo wszystko się zjadło 🙂

  2. Czy mus można wykonać bez cukru czy się on nie uda? Od dawna już nie dodaję cukru do jedzenia i nie chciałabym do tego wracać, a bardzo chciałabym spróbować tego połączenia smakowego z przepisu.

    Ocet ze skórek się robi od 11 dni – od tego zaczęłam bo wydało mi się łatwiejsze a jestem noga z przetworów;) To mój pierwszy w życiu, dzięki Pani blogowi:)

    1. Mus można zrobić bez cukru. Ja też nie zawsze go dodaję, zwłaszcza, jeśli jabłka nie są bardzo kwaśne. Zamiast cukru warto dodać szczyptę soli, która wydobędzie naturalną słodycz owoców.
      Powodzenia!

  3. Witam. A mam takie pytanie. Jak się przechowuje matkę octowa?
    Nigdy nie doszłam do tego etapu. Wcześniej ocet już wykorzystywałam… p
    Pozdrawiam

    1. Matkę octową najlepiej przełożyć do słoika, zalać niewielką ilością wody z octem (oczywiście – nie spirytusowym, tylko własnej roboty), zakręcić i trzymać w lodówce.
      Pozdrawiam!

  4. Pani Hajduczkowo, serdeczne dzieki za przepis na ocet. Wyszedl super ! Matka jak sie patrzy 👌 Jablka byly bio, poldzikie, zdrowe, wiec szczepy drozdzy na nich chyba extra. Czy moge je zalac ponownie, cey tez po tym pierwszym occie nalezy je wyrzucic? Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz. Anna

    1. Super, wspaniale że się udało. Jestem z Ciebie dumna! Z tych jabłek już nie zrobisz drugiego octu ale możesz Pokombinować z musztardą. Albo wyszperaj w sieci, jak to zrobić, albo odłóż je w słoiku gdzieś na ubocze i poczekaj na mój wpis w sprawie musztardy. Bo będzie taki, tylko sama wciąż nie mogę się za to zabrać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *