U progu świąt przedstawiam mazurek sezamowy bez pieczenia, można go więc zrobić dosłownie w ostatniej chwili. Polubią go wszyscy miłośnicy sezamu. Przygotowanie trwa dosłownie chwilę, wystarczy mieć sezam, cykatę, sumak, miód i blat waflowy. To już prawie wszystko, resztę składników zapewne każdy ma w domu. Przygotowanie potrwa zaledwie chwilę, a potem można delektować się wspaniałym orientalnym smakiem. To nic dziwnego, wszak słodkie, zdobne mazurki mają orientalny, najprawdopodobniej turecki rodowód, wiesz o tym? Przepis na dzisiejszy mazurek sezamowy wzięłam od Margot, ona natomiast zawdzięcza go Klarze. Ja zaś jestem wdzięczna im obu, bo mazurek robi się łatwo i szybko, a smakuje bosko. Jak moje ukochane sezamki!
Mazurek sezamowy czy też mazurek sezamkowy to wielkanocne ciasto ostatniej szansy. Można go naprawdę przygotować w ostatniej chwili, choćby i w noc poprzedzającą uroczyste wielkanocne śniadanie. Tylko trzeba mieć zgromadzone wcześniej składniki, bo o tej porze wszystkie sklepy są już zamknięte 🙂
Mazurek sezamkowy – skład
- 1 wafel na spód mazurka (jeśli znajdziesz gdzieś bezglutenowy wafel – mazurek też będzie bezglutenowy)
- 200 g sezamu (kolor jest obojętny, ale chyba lepiej wygląda mazurek z przewagą białego sezamu)
- 3 łyżki miodu pszczelego (myślę, że weganie mogą zastąpić go dowolnym miodkiem roślinnym, ale sama jeszcze nie próbowałam)
- 2 łyżki masła (weganom proponuję tu rafinowany olej kokosowy)
- 1-2 łyżeczki mielonej przyprawy, która składa się w równych częściach z sumaku i tymianku – to właśnie ten pyszny orientalny akcent*
- 100 g cykaty (kosteczek kandyzowanej skórki z cytryny bądź limonki)**
Jak przygotować mazurek sezamowy
- Na suchej patelni podpraż na złoto sezam. Możesz użyć tylko białego sezamu albo zmieszanych ziarenek białych i czarnych. Ja miałam w domu więcej białego sezamu i tylko odrobinę czarnego, więc mój mazurek jest raczej jasny.
- Do podprażonego sezamu dodaj miód i masło oraz kandyzowaną skórkę cytrynową, zwaną często cykatą (nie, nie cykutą 🙂 ) albo citronatem. Wymieszaj dokładnie i delikatnie podgrzewaj dalej. Niech miód i masło się rozpuszczą.
- Teraz dodaj 1-2 łyżeczki mielonego sumaku z tymiankiem (ja dodałam 2 łyżeczki, ale lubię dość mocne aromaty, więc zacznij od mniejszej ilości przyprawy). Podsmażaj do uzyskania odpowiedniej gęstości i wylej na przygotowany wafel. Rozprowadź masę równomiernie szerokim nożem i pozostaw do zastygnięcia.
Gdy mazurek sezamowy zastygnie, możesz pokroić go w dowolne kształty. Mnie się spodobały trójkąty.
*Sumak znajdziesz w sklepach z żywnością orientalną – tureckich, arabskich, na specjalnych półkach w markecie albo w sklepach typu Kuchnie Świata. Charakteryzuje się lekko kwaśnym smakiem. Natomiast zdobycie tymianku nie powinno nastręczać trudności. Jeśli jednak akurat nie dysponujesz sumakiem – przygotuj ciasteczka bez dodatku przypraw. Też będą pyszne!
**Kupną cykatę jeszcze lepiej jest zastąpić własnoręcznie usmażoną skórką cytrynową lub z limonki, ale „sklepowa” też się nada. Nie dajmy się zwariować, nie zawsze wszystko można zrobić we własnej kuchni 😀
Wraz z tym ostatnim przedświątecznym przepisem życzę moim Kochanym Czytelnikom najpiękniejszych świąt. Niech Wam smakują wszystkie potrawy przygotowane na świąteczny stół. Niech dopisze pogoda, byście mogli wyruszyć na rodzinne spacery i wycieczki w plener. Bo czasem trzeba wstać od stołu, żeby pyszne jedzenie nam nie zbrzydło 🙂
Wesołych świąt!
Na blogu znajdziesz także sporo innych wielkanocnych przepisów, między innymi na mazurki: – na przykład takie:
Oj, jadłabym, jadła… Cudowny! Aż mi tutaj pachnie! 🙂 Ale na diecie chwilowo jestem 🙁 Nie mniej dziękuję za przepis. Życzę Wesołych Świąt! Pola
Dziękuję, Polu. Nic straconego – takie pyszne i łatwe ciasteczka możesz sobie zrobić po diecie 🙂