Sok, nalewka i dżem z czarnej porzeczki

Postanowiłam zrobić dżem z czarnej porzeczki, bo ubiegłoroczny prawie się skończył. Ale oprócz pysznego dżemu powstał też sok wykonany na dwa sposoby oraz nalewka. Nic nie może się zmarnować! Nieco ponad 4,5 kg czarnych porzeczek zagospodarowałam do ostatniej skórki i pesteczki! Szkoda, że nie miałam więcej.

dżem z czarnej porzeczki

Sok i nalewka z czarnej porzeczki

Najpierw 1,5 kg owoców zasypałam 900 gramami cukru, dając do słoja na przemian porzeczki i cukier. Postawiłam na słonecznym parapecie południowego okna. Po trzech dniach owoce puściły sporo soku, mogłam więc wymieszać całość przez potrząsanie słojem. Gdy cukier się rozpuścił i soku wytworzyło się już dostatecznie dużo – oddzieliłam go od owoców, zagotowałam i rozlałam do słoiczków, zakręcając gorące i przykrywając kocem. Pozostałe w słoju słodkie porzeczki zalałam 60% alkoholem i znów postawiłam na parapecie. Jak postoi kilka tygodni, będzie z tego pyszna nalewka.dżem z czarnej porzeczki

Garść czarnych porzeczek dodałam do octu z papierówek dla uzyskania pięknego koloru i zapachu..

ocet jabłkowo-porzeczkowy

Sok z czarnej porzeczki

Reszta, czyli trochę więcej niż 3 kilogramy została przetworzona w jeszcze inny sposób. Porzeczki wsypałam do dużego garnka i zalałam je wodą do poziomu 1,5 cm. nad powierzchnię owoców. Dodałam też ze 30 liści czarnej porzeczki, dla uzyskania głębszego aromatu. Liście związałam nitką, żeby łatwo można było wyjąć je z garnka. Dodałam łyżkę kwasu L-askorbinowego (możesz kupić go tutaj). Bardzo polecam, warto mieć go w domu, to najtańsza forma witaminy C, w dodatku przydaje się w rozmaitych sytuacjach.  Owoce puściły sok, kwas askorbinowy ustabilizował związki aktywne. Garnek postawiłam na średnim ogniu i zagotowałam zawartość, co jakiś czas mieszając. Gotowałam przez 20 minut  Zestawiłam garnek z palnika i pozostawiłam pod przykryciem na 24 godziny.

czarne porzeczki

Następnego dnia zawartość garnka zasypałam cukrem (1 kg) i ponownie doprowadziłam do wrzenia. Gotowałam znów 20 minut, mieszając od czasu do czasu. Następnie zlałam sok znad porzeczek do spasteryzowanych butelek i słoików (tyle, żeby trochę soku zostało z porzeczkami), zakręciłam dokładnie. Gorące słoiki z sokiem przykryłam szczelnie kocem i zostawiłam do ostygnięcia na noc. Teraz wystarczy sok rozcieńczyć wodą w ulubionej proporcji i otrzymam pyszny, orzeźwiający napój.

sok z czarnej porzeczki

I na koniec – dżem z czarnej porzeczki

Pozostałe po zlaniu soku owoce zamieniłam wreszcie w dżem z czarnej porzeczki. Do odcedzonych z grubsza owoców dodałam jeszcze pół kilograma cukru i dwie łyżki stołowe pektyny jabłkowej (można ją ewentualnie zastąpić żel-fixem lub czymś podobnym), całość uzupełniłam wodą, bo po zagotowaniu zawartości garnka produkt wydał mi się zbyt gęsty. Dłuższą chwilę pogotowałam mój dżem z czarnej porzeczki, a następnie gorący rozłożyłam do wyparzonych słoików i postawiłam dnem do góry. Po wystudzeniu odwróciłam słoiki do normalnej pozycji i przykleiłam etykiety. Oczywiście musieliśmy spróbować – dżem z czarnej porzeczki jest naprawdę pyszny!

dżem z czarnej porzeczki

Smacznego!

dżem z czarnej porzeczki

Róbmy przetwory 2016

Ale to nie wszystkie pyszności, które zrobisz z czarnej porzeczki. Inne przepisy znajdziesz tutaj:

Konfitura z czarnej porzeczki – tradycyjna

Czarna porzeczka ucierana z cukrem – surowa!

Owocowy koktajl z czarną porzeczką

Likier Cassis

Sok z czarnej porzeczki z sokownika

Crumble z brzoskwiniami i czarną porzeczką

2 thoughts on “Sok, nalewka i dżem z czarnej porzeczki

  1. Świetne zdjęcia! Szczególnie podobają mi się te owoce upchnięte w słoiku 😉
    Czarne porzeczki są doskonałym pomysłem w upalne dni. Ciekawe tylko czy nie będzie to zbyt kwaśne jeśli dodam tylko połowę cukru (400g na 1,5kg owoców).

    1. Aniu, dzięki za pochwałę. Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają.
      Moim zdaniem te przetwory nie są zbyt słodkie, więc zmniejszenie dodatku cukru o połowę może okazać się drastycznym zabiegiem. Ale wszystko zależy też od tego, jak chcesz później wykorzystywać sok. Poza tym ludzie różnie odczuwają kwaśny smak (to, co dla mnie jest smaczne, mężowi wydaje się często zbyt kwaśne), podobnie jak mają różną tolerancję na słodycz. Dla mnie wiele potraw i przetworów jest zbyt słodkich, więc najczęściej redukuję ilość dodanego cukru. Jednak ten sok zrobiłam ściśle według zaleceń znajomej zielarki – po prostu zaufałam jej.

      Odwagi, spróbuj zrobić z mniejszą ilością cukru, najwyżej dosłodzisz gotowy sok później!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *