Pasztet z cukinii z żółtym serem

pasztet z cukinii z żółtym serem

W pełni sezonu na to skromne warzywo przygotowałam pasztet z cukinii z żółtym serem. Pyszny! Pamiętasz może pasztet z cukinii i sera feta? Też był bardzo smaczny, ba – swego czasu zrobił nawet furorę na Facebooku, bo to naprawdę świetne i nieskomplikowane danie. Ale dziś będzie troszkę inaczej. Zamiast fety do pasztetu dodaje się dowolny żółty ser (gouda, edamski), a także jajka i bułkę tartą. Z takimi składnikami gotowy pasztet musi smakować inaczej, co nie znaczy, że mniej pysznie. Tak właśnie – piekąc pasztet – postanowiłam wykorzystać nasze wrześniowe cukinie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by kupić warzywa nawet w środku zimy i z nich upiec pasztet. Wprawdzie za zimowymi cukiniami ciągnie się długi ślad węglowy, są też zapewne intensywnie nawożone, a może i opryskiwane – ale … od święta można sobie na taki wybryk pozwolić. A na imprezę taki pasztet jest idealny! Continue reading

Pasztet z cukinii i sera feta

Kolejny pomysł na cukinię – tym razem w pysznej wersji na lunch lub kolację, czyli pasztet z cukinii i sera feta. A może to raczej zapiekanka z cukinii? Nazwa nieważna, najważniejsze, że to jest pyszne danie, zwłaszcza na kolację. Kolacja może być proszona, w małym gronie rodzinnym albo nawet we dwoje. Taka zapiekanka doskonale smakuje nie tylko na ciepło, ale również po ostudzeniu. Czyli dwoje biesiadników może część potrawy zjeść na ciepłą kolację, a część – na śniadanie na zimno. A pomiędzy posiłkami można na przykład obejrzeć świetny film. Dzisiejszy pasztet vel zapiekanka z cukinii jest moją radosną odpowiedzią na wszechobecne „leczo z cukinii”. Ja tam używam cukinii do przygotowania bardzo wielu różnych potraw, ale leczo jest ostatnią, jaka przyszłaby mi na myśl 🙂 Continue reading

Fantastyczny pasztet z białej fasoli

pasztet z białej fasoli

Dość często piekę rozmaite pasztety, najczęściej metodą „na oko”, ale robiąc pasztet z białej fasoli skorzystałam z receptury niezawodnej Marty (znanej jako autorka bloga Jadłonomia). Marta piecze najlepsze pasztety, jej przepisy można brać w ciemno! Nie inaczej jest z dzisiejszym wypiekiem. Wystarczająco wilgotny, aromatyczny, charakteryzuje się bardzo harmonijnym smakiem. Nie kruszy się, ale i nie lepi do noża podczas krojenia. W dodatku mogą go jeść weganie, a jeśli użyjemy certyfikowanych płatków owsianych – również osoby na diecie bezglutenowej. Na koniec wspomnę, że ma jeszcze jedną ważną zaletę – smakuje wszystkim, nawet osobom na co dzień jedzącym mięso. Wystarczy nie bardzo afiszować się z tą jego wegańskością i bezglutenowością, bo niektórzy ludzie są strasznie uprzedzeni do takich potraw. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego. Continue reading

Pasztet soczewicowy z żurawiną

pasztet z białej fasoli

Najpierw upiekłam pasztet soczewicowy z żurawiną w ramach świątecznych eksperymentów. I wiesz co? To najlepszy pasztet świata, naprawdę! No bo na ogół na święta piecze się eleganckie pasztety z wykwintnych mięs – dziczyzny, królika, zająca, z wysokogatunkowego drobiu. A gdyby tak upiec pasztet bezmięsny? Postawiłam na soczewicę. Pasztety z soczewicy cieszą się zazwyczaj dobrą opinią i przepisów na nie jest całe mnóstwo, ja postanowiłam wypróbować recepturę Marty z bloga Jadłonomia. Często korzystam z przepisów przez nią zamieszczanych i zazwyczaj wszystko jest szczegółowo dopracowane i bardzo smaczne. Dodatek żurawiny do pasztetu na Boże Narodzenie wydał mi się bardzo odpowiedni, stylowy – i rzeczywiście – pasował idealnie. Można więc powiedzieć, że nie ryzykowałam, piekąc pasztet soczewicowy z żurawiną według przepisu Marty. Continue reading