Kapusta kiszona po gruzińsku

kapusta kiszona po gruzińsku

Już od dawna kusiła mnie kapusta kiszona po gruzińsku. Niby zwyczajna, tradycyjna kiszonka, a jednak wygląda i smakuje zupełnie inaczej, niż nasza „zwykła” kiszona kapusta. Przede wszystkim – tę kapustę kroi się w duże kawałki, a nie szatkuje drobno. Poza tym istotne są dodatki, które zapewniają wyjątkowy wygląd, kolor i aromat. Jakie to dodatki? O tym za chwilę. Continue reading

Sałatka z zielonej fasolki – Malachto

sałatka z zielonej fasolki

W ramach przygotowań do wiosennego grilla powstała sałatka z zielonej fasolki szparagowej. To smak Gruzji, Malachto, czyli adżarska potrawa pełna zieloności, subtelna i lekka, z odrobiną ognia pochodzącego z ostrej papryczki. Tę ostrość można oczywiście regulować według własnego gustu, bo jedni wolą bardzo ostre, a inni łagodne w smaku potrawy. Malachto ma być lekko pikantne, ale bez przesady. My za oknami mamy maj, lecz od kilku dni zimny i ciężki od chmur oraz deszczu – więc odrobina świeżej zieleni na talerzu na pewno każdemu poprawi humor. Continue reading

Mirabelki – skarby na zimę

mirabelki

Podczas zrywania czeremchy na rozmaite zdrowotne przetwory trafiliśmy też na drzewko dzikiej śliwki – mirabelki, oblepione wprost owocami. Mirabelki były malutkie, ale bardzo aromatyczne. Nazrywaliśmy ich prawie pełną miskę, co wymagało sporej dozy cierpliwości. Krzewy mirabelki mają ciernie, trzeba więc uważać podczas zrywania. Przed wielu laty mirabelkowy cierń przebił mojemu mężowi bębenek w uchu – na szczęście dziurka była maleńka, bo cierń ostry – i dość szybko otworek się zasklepił. Wszystko dobrze się skończyło, ale J. najadł się sporo strachu! Tym razem zrywanie mirabelek obyło się bez obrażeń. Continue reading

Gruzińskie ciasto z czerwonej fasoli

gruzińskie ciasto z czerwonej fasoli

Na swoje imieniny (w lutym) upiekłam zaskakujące gości ciasto z czerwonej fasoli. Wszystkim smakowało, ale nikt nie zgadł, z czego ono jest, nawet zawodowy cukiernik! Skąd pomysł na takie dziwne ciasto? Nie wspominałam Wam o tym wcześniej, ale w styczniu wzięłam udział w warsztatach kuchni gruzińskiej, organizowanych przez Vega Mundi. Bawiłam się wspaniale, przyrządziłam wspólnie z innymi uczestnikami kilka różnych potraw. Podjadłam smacznie i popiłam winem, niestety – nie gruzińskim. Ale to, które piłam, na szczęście komponowało się z kuchnią gruzińską doskonale. Na deser i zakończenie warsztatów zjedliśmy świeżo upieczone gruzińskie ciasto z czerwonej fasoli. Było tak zaskakująco smaczne, że postanowiłam upiec je w domu przy najbliższej okazji. I tak właśnie doszło do częstowania imieninowych gości tym dziwnym ciastem. Continue reading