Poszukiwałam nowego pomysłu na smarowidło do chleba i po przeczesaniu Internetu oraz książek obecnych w domu na naszym stole pojawiła się fava, czyli grecka pasta z grochu. Odrobinę podobna do powszechnie znanego hummusu, taka trochę zapomniana, mało znana siostra. Ale jest bardzo smaczna, a równocześnie skupia w sobie wszystkie zalety ważne dla współczesnego świata. A mianowicie – w zupełnie naturalny sposób jest lokalna, wegańska, bezglutenowa i zdaje się, że odpowiednia również dla osób na diecie „keto”. I w dodatku robi się ją bardzo, bardzo łatwo! Continue reading
śniadanie
Zupa dyniowa z zacierkami
Dzisiejsza zupa dyniowa z zacierkami jest próbą odtworzenia smaku mojego dzieciństwa. Taką zupę gotowała Mama, a ja naiwnie myślałam, że tak będzie zawsze. I nie nauczyłam się w porę tej zupy gotować, a przepisu nie ma w maminym zeszycie, bo zawsze gotowała ją z pamięci. Trochę na oko, trochę na smak, a trochę na konsystencję. Myślę, że Mama nauczyła się tego od swojej babci, więc zupa dyniowa z zacierkami przechodzi w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Wszyscy domownicy ją lubią, polubiły ją też wnuki, czyli mój syn i siostrzeńcy. Tylko zięć nie polubił i zapewne dlatego nigdy nie gotowałam jej sama, aż do teraz. Continue reading
Dyniowa owsianka na zimowe chłody
W Wielkopolsce wprawdzie śniegu i mrozu jest niezbyt wiele, ale dyniowa owsianka i tak się przyda na ciepłe śniadanie. Niech reszta Polski rozgrzeje się przed wyjściem na siarczysty mróz i w zaspy śnieżne, a w wielkopolskim mrozku taka rozgrzewka też nikomu nie zaszkodzi. Bo dynia jest wspaniałym, choć zupełnie niedocenianym składnikiem śniadań. A szkoda, bo przecież pękata karoca Kopciuszka towarzyszy nam w kuchni przez całą jesień i zimę. Dlaczego więc nie użyć jej do przygotowania śniadania lub drugiego śniadania? Wszyscy czasem jadamy owsiankę, niektórzy nawet codziennie jedzą ją na śniadanie i bez niej nie wychodzą z domu. Więc gorąco polecam ugotowanie lekko korzennej owsianki z dynią. Będą z tego same korzyści. Continue reading
Makowa owsianka
Zazwyczaj to się robi zimą, po świętach Bożego Narodzenia, bo wtedy mamy w kuchni wszystkie składniki i makowa owsianka jest bardzo łatwa do przygotowania. Ale traf chciał, że niedawno upiekłam na wizytę gości ciasto łaciate i zostało mi trochę masy makowej. No wiem, wiem, gotowiec nie jest fajny, ale nie miałam czasu na domową masę makową, a coś przecież musiałam podać gościom. A gotowy placek okazał się przepyszny, spróbuj koniecznie! No i później, skoro już tej masy zostało nieco na dnie puszki, to nie mogłam jej wyrzucić. I tym właśnie sposobem powstała makowa owsianka już we wrześniu, a nie dopiero po Bożym Narodzeniu. Muszę przyznać, że była bardzo smaczna. Continue reading
Jabłkowo-orzechowy
Na dworze deszczowo, zimno i ponuro, zmiksowałam więc nieco bardziej odżywczy koktajl, czyli jabłkowo-orzechowy. Nasza papierówka nie ma wprawdzie zbyt wielu owoców w tym roku, ale na moje koktajle wystarczy. Kompoty mam jeszcze z ubiegłego lata, ponieważ mając stare drzewa jestem przyzwyczajona do tego, że co drugi rok trzeba robić dużo większe zapasy. Akceptuję to i się nie buntuję ani nie martwię. Bo taka jest natura 🙂 Continue reading