Drugi Weekend z Fermentem Wrocław 2023

drugi weekend z fermentem

Zapraszam do Wrocławia na drugi Weekend z Fermentem w dniach 24-26 listopada 2023. Pierwszy nasz fermentacyjny weekend, który odbył się jeszcze we wrześniu, był bardzo udany i owocny. I dlatego wraz z pozostałymi organizatorkami postanowiłyśmy zaproponować światu drugą edycję, tym razem w klimacie świątecznym. Zapytasz może – jakim świątecznym, bo przecież różnych świąt mamy sporo? Continue reading

Weekend z fermentem, czyli zapraszamy na warsztaty

weekend z fermentem
Dlaczego weekend z fermentem, skoro miał się odbyć taki fajny festiwal w Osiecznej, nad samym jeziorem? Jak zapewne wielu z Was wie, tegoroczny III Festiwal Octu i Fermentacji zmuszeni byliśmy odwołać. Po raz trzeci z rzędu!!!
A jednak tym razem Główna Organizatorka nie odpuściła i po sekundzie zastanowienia zrodził się nowy pomysł, a być może cykliczny projekt, jeżeli Wam się spodoba. Otóż – moi mili – na otarcie łez i zamiast tegorocznego Festiwalu w Osiecznej spotkamy się we Wrocławiu. Będą to trzydniowe intensywne warsztaty pełne fermentacji. A za ilustrację niech posłuży zdjęcie z jednego z poprzednich festiwali fermentacyjnych, jako miłe wspomnienie. Było bardzo pracowicie i inspirująco!

Continue reading

Jogurt sojowy domowy

truskawkowy z jogurtem sojowym

Niedawno wspominałam, że potrzebny jest mi jogurt sojowy. Najpierw więc nauczyłam się robić własne domowe mleko sojowe, aby móc samodzielnie przygotować jogurt. Ale okazało się, że to wcale nie jest takie łatwe – przygotować jogurt sojowy z domowego mleka sojowego o najprostszym składzie. Takie mleko rozwarstwia się podczas przechowywania w lodówce, a z jogurtem jest chyba jeszcze gorzej. Paradoksalnie to właśnie największy atut mleka sojowego własnej roboty sprawia, że tak trudno przygotować z niego gładki, kremowy jogurt. Continue reading

Kwas imbirowo-kurkumowy

kwas imbirowo-kurkumowy

Pomysł na kwas imbirowo-kurkumowy podpatrzyłam kiedyś u Pozytywnie Zakiszonych (tutaj ich znajdziesz), ale zrobiłam po swojemu. Podobieństwa są oczywiste, bo przecież kwas to od dawna znany napój probiotyczny, ferment powstający naturalnie, niemal spontanicznie. Czasem trzeba dodać jakiegoś startera, ale mamy ich w domu dostatek i zawsze jakieś „żyjątko” się znajdzie. To może być kefir wodny, niepasteryzowana serwatka, a nawet sok z kiszonej kapusty, woda od ogórków, pomidorów czy kalarepki lub innej żywej kiszonki. Tym razem użyłam startera do piwa imbirowego, który nazywa się ginger bug. Łatwo można go przygotować w domu, pisałam o nim tutaj, zapraszam do lektury. Continue reading