Nalewka „kopiąca” z pigwy – cykl: Zdrowotne Nalewki Romana Sklepowicza

Nalewka „kopiąca” Romana Sklepowicza to trunek wyjątkowy. Ponoć jest to bomba witaminowa, przeciwgrypowa, skuteczny środek zwalczający wirusy. Działa profilaktycznie, a w przypadku infekcji – napotnie, rozgrzewająco i przeciwgorączkowo, a tym samym wspomaga organizm w walce z chorobami typu przeziębieniowego. Na pewno jest o wiele lepsza, niż popularne środki przeciwgrypowe z apteki, bo to produkt na bazie naturalnych surowców, których działanie łatwo możemy rozpoznać. Wystarczy poszukać w sprawdzonych źródłach, poczytać i dowiedzieć się o właściwościach zdrowotnych poszczególnych składników. Jeśli do tego dodać efekt synergii (czyli współdziałania poszczególnych składników, wzmocnionego wzajemnym oddziaływaniem), to na pewno uzyskamy coś bezapelacyjnie lepszego, niż taki na przykład paracetamol. Środek, którego mechanizm działania i szlaki metaboliczne nie są dobrze rozpoznane, więc właściwie nie wiadomo, jak on działa.

nalewka "kopiąca"

Na mnie na przykład nie działa wcale. W żaden sposób – ani przeciwbólowo, ani przeciwzapalnie, ani przeciwgorączkowo. Jeśli już mam się ratować jakimś preparatem z apteki, to najpewniej wybiorę stary, dobry kwas acetylosalicylowy, którym leczyła mnie mama. Czyli aspirynę, a raczej jej polską wersję, polopirynę. Tylko ten środek działa na mnie w sytuacjach podbramkowych. Jednak w miarę możliwości wybieram naturalne substancje – na przykład korę wierzby czy ziele wiązówki błotnej, które są dobrym źródłem salicylanów. Jeszcze tylko muszę dopracować ekstrakcję, bo napar/odwar nie działa aż tak skutecznie, jak bym chciała. Trzeba będzie poczytać o nalewkach z tych surowców albo o innych skutecznych metodach wydobywania dobroci…

wiązówka błotna
Wiązówka błotna

A tymczasem na warsztat trafiła nalewka „kopiąca” Romana Sklepowicza, bo po przygotowaniu poprzedniej nalewki miałam jeszcze sporo owoców pigwy. Zrobiłam, nastawiłam, a teraz trzeba czekać, jak zawsze. To już druga moja nalewka nastawiona według receptury pana Romana. Poprzednią, nalewkę jesienną, znajdziesz tutaj. I pewnie będą następne!

Nalewka jesienna – cykl: Zdrowotne Nalewki Romana Sklepowicza

Nalewka „kopiąca” – skład na słój 6-litrowy

Pan Roman, podając przepis, sugeruje użycie słoja o pojemności 5 litrów. I ja takiego właśnie słoja użyłam, widzisz go na zdjęciach, ale wszystkie składniki naprawdę nie mają szansy się w nim zmieścić, o potrząsaniu i mieszaniu już nawet nie wspomnę. Więc ja, Hajduczek, zalecam użycie słoja 6-litrowego. Dzięki temu będzie o wiele łatwiej.

  • 4-5 dużych owoców pigwy (nie pigwowca!) – po oczyszczeniu około 1000-1100 g
  • 5 główek polskiego czosnku
  • 300 g imbiru ze skórką
  • 10 ostrych papryk wraz z pestkami
  • 300 g wyłuskanych świeżych (tegorocznych) orzechów włoskich
  • 300 g całych nasion ostropestu plamistego (można lekko rozdrobnić podczas sporządzania nalewki, ale nie kupuj mielonego ostropestu!)
  • 10 lasek cynamonu cejlońskiego
  • 10-15 gwiazdek anyżu
  • 300 g pyłku pszczelego
  • 400 g bardzo dobrego miodu
  • 2-2,5 litra spirytusu 95%

pigwa

Przygotowanie nalewki

  1. Owoce pigwy umyj dokładnie, pozbywając się wszystkich włosków obecnych na skórce. Przetnij na ćwiartki, usuń gniazda nasienne wraz z pestkami (nie wyrzucaj!) i zetrzyj na dużych oczkach tarki. Ja oczywiście ułatwiam sobie życie, więc użyłam malaksera z odpowiednią wkładką, co i Tobie polecam. Rozdrobnione pigwy umieść w 6-litrowym słoju.nalewka "kopiąca" z pigwy
  2. Czosnek obierz z łusek i posiekaj drobno.
  3. Imbir umyj dokładnie i pokrój drobno lub też zetrzyj na dużych oczkach tarki. I oczywiście dodaj do słoja.
  4. Ostre papryczki wraz z pestkami (odrzuć tylko ogonki) pokrój drobno i dodaj do słoja.nalewka "kopiąca" na grypę i przeziębienie
  5. W słoju umieść również pozostałe składniki – pyłek pszczeli, miód, laski cynamonu, gwiazdki anyżu, świeżo wyłuskane i z grubsza posiekane orzechy włoskie, lekko zmiażdżone nasiona ostropestu. Miód powinien być płynny, ale konstruowałam tę nalewkę w środku nocy i już naprawdę nie miałam energii, by rozpuszczać miód. Więc dodałam taki wprost ze słoika, raczej gęsty i częściowo skrystalizowany. Tobie nie polecam tego sposobu, bo taki zestalony miód nie rozpuszcza się łatwo. Liczę jednak na to, że mój z czasem rozpuści się w spirytusie 🙂 pyłek pszczeli i miód w nalewce
  6. Wszystkie ingrediencje umieszczone w słoju zalej spirytusem – ma być go tyle, by przykrył składniki. Czyli jakieś 2,5 litra.

nalewka z pigwy zdrowotna

Dojrzewanie nalewki

Nalewkę wytrawiaj przez 100-120 dni (czyli przez około 3-4 miesiące), potrząsając słojem przynajmniej raz w tygodniu. Można też zamieszać dużą łyżką. Następnie odcedź nalewkę, przefiltruj (tutaj bardzo polecam filtry do cedzenia mleka, są po prostu genialne!) i przelej do butelek. Przechowuj w ciemnym miejscu (lub w ciemnym szkle), zażywaj łyżkę nalewki 2-3 razy dziennie. Na zdrowie!

nalewka "kopiąca" na grypę i przeziębienie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *