Pasta jajeczna pięć przemian

pasta jajeczna pięć przemian

Moja najnowsza pasta jajeczna została przygotowana według wskazań kuchni pięciu przemian. Ja sama uczyłam się tego sposobu gotowania jeszcze w latach 90-tych i bardzo go lubię. Wprawdzie nie jestem fanatyczką i nie całe gotowanie robię w ten sposób, ale zawsze już będę dodawać do potrawy najpierw pieprz i potem sól, a nie odwrotnie 🙂 Takie małe skrzywienie! Jeśli gotuję zupę, przygotowuję sałatkę albo mieszam pastę na chleb, to zazwyczaj dodaję składniki według określonej kolejności. Bo w przypadku tych potraw to jest bardzo łatwe. Wystarczy odrobina treningu, a na początku przygody z kuchnią pięciu przemian przydaje się pomoc specjalnej tabelki. Pasta jajeczna przygotowana tym sposobem jest pyszna, a przy tym wydaje się szczególnie harmonijna w smaku. Jedni w to wierzą, inni nie, ale co szkodzi zabawić się i spróbować? Continue reading

Sernik nowojorski

sernik nowojorski

Nie jesteśmy wielkimi wielbicielami serników, ale mimo to od zawsze chciałam upiec sernik nowojorski, czyli najprawdziwszy cheescake. Ten z Ulicy Sezamkowej, Muppetów i od uśmiechania się do zdjęcia. Wielkanoc wydała mi się dobrą okazją, więc upiekłam serowe ciasto, czy może raczej deser. To jest sernik wyjątkowy – smakuje jak krem, ma konsystencję kremu i bardziej kojarzy się z sernikiem na zimno, niż z wypiekiem. A jednak jest pieczony w piekarniku, choć jedząc go, naprawdę trudno w to uwierzyć. Ten niezwykły efekt uzyskuje się, piekąc sernik nowojorski w kąpieli wodnej, w atmosferze wysyconej parą wodną. To taka mała tajemnica. Continue reading

Cukinia z patelni grillowej

cukinia z patelni grillowej

Cukinia z patelni grillowej to jest nasza ulubiona szybka sezonowa kolacja. A czasem nawet obiad! Zawsze ją podaję z domowym sosem czosnkowym albo z sosem tzatzyki (przepis znajdziesz tutaj), bo ta cukinia nie potrzebuje niczego więcej, jest pyszna taka, jaka jest. Lubimy czasem jadać tzw. kotlety schabowe z cukinii, czyli krążki czy plastry przyprawione i panierowane tak samo, jak zwyczajne kotlety schabowe. To jest baaardzo smaczne danie! Ale ja jestem niezwykle wygodna i ta cała babranina związana z panierowaniem wcale mi się nie podoba. Może kiedyś opiszę takie kotlety z cukinii w przypływie dobrych chęci, więc pilnuj tematu, a dziś – nasza zwyczajna, niemal codzienna (latem) grillowana cukinia. Continue reading

Tzatzyki – sos idealny na grilla

tzatzyki

Sos tzatzyki to już nie jest dziś żadna nowość, chyba każdy umie go zrobić. A jeśli nie umie – z łatwością kupi gotowy sos w niejednym dyskoncie albo przygotuje według przepisu zamieszczonego na opakowaniu z gotową mieszanką przypraw. Próbując tzatzyki domowej produkcji w rozmaitych miejscach – u znajomych czy na większych imprezach – zdałam sobie sprawę, że nakładając porcję na talerz mogę otrzymać coś zupełnie innego, niżbym oczekiwała. Bo okazuje się, że każdy przygotowuje ten sos inaczej! Zapewne podobnie jest w Grecji, skąd sos tzatzyki pochodzi. I co, znów jak curry albo bigos? Co dom, to przepis? No tak, na to właśnie wygląda. Continue reading

Pasta z wędzonego twarogu

pasta z wędzonego twarogu

Po pierwsze – pasta z wędzonego twarogu powstała na podobieństwo pasty z wędzonego dorsza. Taką dorszową pastę na chleb robiła moja mama w latach powszechnego niedoboru. Dorsz – jak wiadomo – jest rybą raczej chudą, a po uwędzeniu – dość suchą. Dziś ryby dorszowate są cenione i podaje się je na wiele smakowitych sposobów. Ale w tatach 70 i 80-tych ubiegłego wieku wędzony dorsz to było raczej podłe jedzenie… Moja mama znalazła cudowny sposób na jego oswojenie, dzięki czemu zwyczajny dorsz stał się całkiem jadalny, a nawet smaczny! Continue reading