Wzmacniamy odporność przed zimą – oxymel

Oxymel to mikstura wykonana na bazie octu jabłkowego, posłodzona miodem, najlepiej dodatkowo wzmocniona wyciągiem (octowym) z roślin podnoszących odporność i ogrzewających organizm. To prawdziwa bomba odpornościowa, a ponieważ wielkimi krokami nadchodzi jesienna plucha, chłód i mroźna zima, warto sobie tę odporność wzmocnić. Oxymel (oksymel) działa także wspomagająco podczas kuracji, gdy już złapiesz katar i chrypkę. Inez nazywa ten płyn ognistym cydrem, Klaudyna – syropem ziołowym, Pepsi – najlepszym domowym antybiotykiem. I wszystkie te określenia są prawdziwe!

oxymel

Oxymel, czyli ocet (oxy, utlenione wino) + miód (mel)

Masz już własny ocet jabłkowy? Lub inny naturalny ocet owocowy, kwiatowy lub ziołowy? Mam nadzieję, że tak, bo bardzo zachęcałam do jego zrobienia. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie zrobiłaś (nie zrobiłeś) octu, będzie trzeba zaopatrzyć się w dobry, żywy, niepasteryzowany i naturalny ocet jabłkowy, najlepiej bio. No, niekoniecznie jabłkowy, może być winny, ziołowy albo z dowolnych owoców. I niech to nie będzie maleńka butelka produkcji Kamisa, tylko spora butla porządnego octu. Bo – żeby oxymel był skuteczny – konieczna jest długotrwała i systematyczna kuracja. Drugim niezbędnym składnikiem jest dobry, naturalny miód. Do tego produktu na szczęście mam łatwy dostęp, choć w tym roku nasze pszczoły nie dały wiele miodu. Jednak na oxymel z całą pewnością wystarczy!

oxymel

Dawkowanie oksymelu

Działanie ognistego cydru wypróbowaliśmy na własnej skórze – ostatniej zimy nie złapaliśmy nawet kataru. A więc – do dzieła! Przy tym jest bardzo smaczny, choć do tego smaku trzeba się przyzwyczaić. Należy zażywać go systematycznie – w ramach profilaktyki wystarczy łyżka dziennie, rozcieńczona w ciepłym lub chłodnym płynie. Można też pić jak każdy syrop, łyżką, bez rozcieńczania. Dzieciom dozujemy mniejsze dawki, 0,5-1 łyżeczki. Dodatkową porcję dobrze jest wypić w razie przemarznięcia czy przemoczenia stóp. Gdy czujemy, że „bierze nas” przeziębienie – można przyjmować częściej, kilka razy w ciągu dnia, zarówno z chłodną wodą, jak i z gorącą herbatą albo bezpośrednio z łyżki. Inez bardzo ładnie opisała efekt zażycia na gorąco – „płoną uszy a włosy stają dęba” 🙂

oxymel

Oxymel – dodatkowe składniki wzmacniające efekt

Jak wspomniałam wyżej, oxymel to tradycyjnie terapeutyczna mieszanka naturalnego octu (uwaga, ocet spirytusowy ze sklepu jest tu absolutnie wykluczony!) i dobrego miodu, najczęściej w proporcji 2:1 lub 3:1. Jednak w celu wzmocnienia uodporniającego i przeciwprzeziębieniowego efektu można zastosować także liczne rozgrzewające dodatki. Najczęściej ostre. I wtedy efekt jest naprawdę mega, to prawdziwa petarda dla układu odpornościowego!

oxymel

Piękna etykieta apteczna od nieocenionej Inez

Mój oxymel – składniki podstawowe

  • 1 część posiekanej cebuli (około 1/5 objętości słoja)
  • 1 część posiekanego czosnku (około 1/5 objętości słoja)
  • 3-4 ostre papryczki (albo suszone chili w całości lub w płatkach) na 2-litrowy słoik
  • 1 część pokrojonego w plasterki (lub startego na dużych oczkach tarki) korzenia chrzanu (około 1/5 objętości słoja)
  • 1 część pokrojonego w cienkie plasterki świeżego korzenia imbiru (około 1/5 objętości słoja)
  • opcjonalnie jakieś dodatki, wymienione na końcu wpisu (razem z ostrą papryką to ma być pozostała 1/5 objętości słoja)
  • dobry ocet jabłkowy lub inny naturalny w ilości wystarczającej do zalania składników
  • w późniejszej fazie, po odcedzeniu składników – płynny miód

oxymel

Oxymel, czyli antybiotyczek – wykonanie

Wykonanie jest bardzo proste.

  1. Posiekane składniki (nie trzeba ich obierać, ale ja obieram cebulę i czosnek, a imbir i chrzan tylko porządnie szoruję) umieść w odpowiednio dużym słoju i zalej octem jabłkowym.
  2. Zakręć (lub zamknij na klamrę, jak ja) słoik. Wewnątrz nie zachodzi burzliwa fermentacja, nie ma więc niebezpieczeństwa rozsadzenia słoika. W razie obaw możesz pozostawić nakrętkę słoja nie do końca zakręconą, to wystarczy. Słój postaw w ciepłym miejscu (a przynajmniej w temperaturze pokojowej) na około 4 tygodnie, warto od czasu do czasu wymieszać zawartość słoika. Choć – prawdę mówiąc – warstwy wyglądają bardzo dekoracyjnie! Nie trzeba ich mieszać, wystarczy zadbać o to, aby wszystkie składniki były zawsze pokryte warstwą octu. oxymel
  3. Po upływie zalecanego miesiąca odcedź płyn od części stałych i wymieszaj go z miodem w proporcji, która Ci smakuje. Dla mnie ulubiony jest stosunek 2/3 przyprawionego octu na 1/3 płynnego miodu, ale jest tu pewna dowolność. Można zrobić bardziej lub mniej słodki oxymel, jednak nie zalecam całkowitej rezygnacji z miodu – jego prozdrowotne właściwości są nie do przecenienia. Jeśli miód będzie bardzo gęsty albo skrystalizowany, można wlać ocet i miód do miseczki, ustawić naczynie  w kąpieli wodnej i podgrzewać pod przykryciem do temperatury około 40 stopni (na malutkim ogniu i nie więcej, niż 40 stopni by nie zabić składników aktywnych) – wtedy miód delikatnie się stopi i połączy z octem, nie tracąc swoich właściwości.

oxymel

Dlaczego do wykonania oxymelu używa się tych właśnie składników?

  • cebula słynie z silnego działania antybakteryjnego (wiele osób zna pewnie syrop na kaszel z cebuli)
  • o silnym działaniu antybakteryjnym i przeciwwirusowym czosnku nie muszę chyba nikogo przekonywać
  • chrzan wzmacnia odporność, poprawia trawienie, jest antybakteryjny
  • imbir ma działanie antybakteryjne i rozgrzewające
  • chili ma działanie rozgrzewające (ze względu na kapsaicynę) oraz poprawiające trawienie
  • ocet jabłkowy wykazuje właściwości odkażające i regulujące trawienie
  • miód jest sprawdzonym środkiem stosowanym w profilaktyce i terapii przeziębień, ma działanie odkażające

składniki oksymelu

Co jeszcze można dodać do oxymelu?

To jest podstawowy i niezbędny skład naszego specyfiku wspierającego odporność, ale można i warto wzbogacić go o dodatek jednego lub kilku z poniższych składników:

  • kurkuma charakteryzuje się silnym działaniem przeciwzapalnym, a nawet przeciwnowotworowym
  • natka pietruszki jest bogatym źródłem witaminy C i wzbogaca smak mikstury
  • pokrzywa to bogate źródło mikroelementów
  • rozmaryn ma silne właściwości antybakteryjne
  • owoce dzikiej róży, jarzębiny lub rokitnika są bardzo bogatym źródłem witaminy C, poprawiają także walory smakowe
  • szałwia działa przeciwzapalnie i antyseptycznie, osłaniająco i przeciwcukrzycowo, każdy wie, że płukanie naparem szałwii jest skutecznym lekarstwem na gardło
  • tymianek zalecany jest na infekcje górnych dróg oddechowych, kaszel, zapalenie oskrzeli, działa przeciwwirusowo i antyseptycznie
  • oregano – przeciwwirusowe, zalecane w infekcjach górnych dróg oddechowych
  • anyż – antybakteryjny, dobry na górne drogi oddechowe
  • można dodać też goździki, hyzop, kardamon, melisę, ziele lub kwiat wrotyczu, pieprz czarny, skórki z cytrusów

ziołowy syrop z octu i miodu

Ubiegłoroczny oxymel „na bogato” z owocami róży i anyżem gwiazdkowym

Ognisty cydr to nie tylko wewnętrzny system grzewczy. Ta ostra kompozycja wspiera system immunologiczny, czyli zapobiega przeziębieniom i pomaga zwalczać choroby. Poprawia trawienie tłustych potraw. Wzmaga cyrkulację płynów w organizmie. To również doskonałe lekarstwo  przy problemach z zatokami. Można go też używać w dressingach do sałatek lub jako świetną marynatę do mięsa (źródło). Zrób sobie oxymel, koniecznie!

oksymel na bogato

PS. Przedstawiam Ci kolejną odsłonę oxymelu, wykonaną tydzień po publikacji. Zawiera – tradycyjnie już – papryczki chilli, cebulę, korzeń imbiru, czosnek i korzeń chrzanu, a oprócz tego również kurkumę, pieprz, owocki biedrzeńca anyżu,  goździki oraz kwitnący wrotycz. Będzie jeszcze lepszy na przeziębienia, a przy tym – pięknie wygląda w słoiku!

oxymel na bogato

PS2: Czy wiesz, co jest potrzebne do wykonania oxymelu? Pomijając wszelkie czosnki, cebule i ostre papryki – potrzebne będą:

  1. Dowolny domowy ocet (klik). Jabłkowy, winogronowy, ziołowy – dowolny, tylko nie ocet spirytusowy ze sklepu, bo on się nie nadaje.
  2. Naturalny miód (klik).

pasieka

PS3: Wypróbuj też prosty, szybki i pomocny syrop z octu jabłkowego, miodu i cynamonu. Przyda się, zanim Twój oxymel nabierze prawdziwie wielkiej mocy i skuteczności!

Syrop z octu jabłkowego, miodu i cynamonu

153 thoughts on “Wzmacniamy odporność przed zimą – oxymel

  1. Jak zwykle jestem pod wrazeniem, podziwiam Twoj zapal i pracowitosc. Ja pije tylko ocet jabkowy rano lyzke, nierozcienczony i tez nie choruje . Ale specyfik , ktory opisujesz wyglada slicznie w tych slojach, fajne skladniki, moze zmobilizuje sie i poszatkuje co trzeba i juz!!!

    1. Karo, jeśli jesteś uczulona na jabłka, to zrób na jakimś innym occie, na przykład kwiatowym – z mniszka czy forsycji. Wspominałam o innych octach na blogu, więc znajdziesz coś dla siebie. Ale oxymel zrób koniecznie!

    1. Właśnie przed chwilą ktoś mnie o to zapytał na fb. Miód jest tu ważnym składnikiem, nawet nazwa oxymel zawiera w sobie miód. Oxymel bowiem to mieszanka octu (oxy) z miodem (mel), znana od wieków.
      Jeśli jednak z ważnych powodów unikasz miodu (alergia, względy etyczne), myślę, że możesz użyć jakiegoś kwiatowego miodku, na przykład mniszkowego, o którym wspominałam tu: https://www.hajduczeknaturalnie.pl/blog/syrop-z-mniszka-zwany-miodkiem/, albo syropu z młodych pędów sosny. Tylko że te specjały robi się wiosną, teraz na nie za późno. Może masz, bo zrobiłaś? Ewentualnie może uda Ci się gdzieś kupić taki miodek?

      1. Haha, tak to ja pytałam, bo jestem strasznym narwańcem i nie mogłam ryzykować, że nie przeczyta Pani mojego komentarza 😀
        Dziękuję za te cenne rady. Chyba sobie odpuszczę kombinowanie i zrobię z miodem.

        Ps. Bo syrop klonowy raczej odpada?

        1. Alicja, syrop klonowy nie odpada, ale miód jest o wiele lepszy. Ma od wieków sprawdzone pozytywne działanie zarówno w przypadku zapobiegania chorobom, jak i ich leczenia. No i jest nasz, rdzennie polski, lokalny. Cóż lepszego może nam zaoferować słodki produkt zza oceanu? Przecież nie chodzi tylko o posłodzenie, bo wtedy wystarczyłby nawet zwykły cukier.

          Lubię syrop klonowy i czasem go używam, ale nie w takich sytuacjach. Tutaj zalecam miód i tylko miód, jeśli możesz go jeść.

          PS. Proszę, nie zwracaj się do mnie „pani”, możesz zrezygnować z tej formy? Zrób to dla mnie 😀

          1. Właściwie to do smaku. Mierzymy objętościowo, ja najczęściej używam 1 część miodu na 2 części wyciągu octowego, bo taki smak mi pasuje. Ale można połączyć 1:1. Ta słodsza wersja jest dobra zwłaszcza dla dzieci 🙂

  2. Dzisiaj wstawiłem, bardzo mnie zainspirował ten przepis. Specjalnie szukałem octu jabłkowego bio i się udało. Taki mętny nie pasteryzowany, mam nadzieję że będzie ok.

    Dodatkowo kupiłem jabłka, marudziłem trochę na targu aby wybrać najbardziej zbliżone do papierówek, ale o tej porze roku to już nie realne. Tak więc po degustacji 3 gatunków zdecydowałem się na jeden i jutro wstawiam swój ocet jabłkowy.

    1. Z papierówek robiłam ocet pierwszy raz w tym roku. Jest dobry, jednak nie wybitny. Lepsze są jabłka soczyste, ale słodsze niż papierówki, dobrze więc, że wybrałeś coś innego. Dobry ocet wychodzi też z mieszanych odmian, a nawet wieloowocowy!

    1. Czy można podać dzieciom? Nie widzę przeciwwskazań. Nie ma w oxymelu żadnego składnika, którego nie mogłabyś podać dziecku. Jeśli jada surówki przyprawione octem winnym, nie jest uczulone na miód, a w zwyczajnym żywieniu rodziny używasz czosnku, chrzanu, imbiru i chilli (bo cebuli używasz z całą pewnością) – możesz podać specyfik dziecku. To naturalne składniki, które na co dzień są obecne na naszych talerzach i mogą zaszkodzić tylko osobom na któryś z nich uczulonym.

      Inna sprawa, to – czy oxymel będzie dzieciom smakował. To może być dyskusyjne, ale warto próbować. Wystarczy tylko bardziej go rozcieńczyć (na przykład dodać łyżeczkę specyfiku do większej ilości płynu i popijać po trochu), żeby nie był zbyt ostry w smaku. Albo trochę bardziej dosłodzić miodem.

      Jeśli chodzi o dawkowanie – dorosłym zalecałabym 1-2 razy dziennie po łyżce, dzieciom – po łyżeczce. W razie przemarznięcia czy przemoknięcia, albo gdy w przedszkolu/szkole panoszy się wirus, można zwiększyć częstotliwość podawania. Albo jednorazowo podać nieco większą „dawkę interwencyjną”.

      Nie obawiaj się, to nie jest chemiczne lekarstwo. Przypadkowe przedawkowanie nie niesie żadnych zagrożeń. 🙂

      1. A czy takiemu niespełna 1,5 letniemu brzdącowi myślisz, że można? Swego czasu czarnuszka mu smakowała, Chlorelle też pije chętnie (fuj :P)… bardzo podoba mi się zawartość tego elixiru, więc chętnie bym spróbowała :)6

        1. Więc próbuj, może jemu (jej?) posmakuje. Może tylko dodaj trochę mniej ostrej papryki, a więcej miodu. W składzie nie ma w sumie nic ryzykownego, więc dlaczego nie spróbować? Ja bym dała swojemu dziecku 🙂

  3. Minął pożądany czas, oksymel gotowy do odcedzenia. Zastanawiam się czy wsad ma jeszcze jakieś właściwości i jak ewentualnie go wykorzystać…A może już tylko dla dżdżownic się nadaje?

    1. Mój oxymel odcedzam bardzo dokładnie, wręcz wyciskam składniki, bo chcę uzyskać jak najwięcej cennego płynu. W związku z tym suche resztki przeznaczam na kompost, czyli karmię dżdżownice…
      Jeśli wymyślisz jakiś fajny sposób wykorzystania tych resztek – podziel się pomysłem, proszę 🙂

    2. Ja wrzucam resztki po oxymelu do wyciskarki wolnoobrotowej i otrzymany sok wlewam do płynu. Jest trochę bardziej mętny, ale mnóstwo dobra sie ratuje.

  4. Świetna sprawa- zarówno zdrowotna jak i smakowa. Do tej pory spożywałam codziennie wszystkie składniki wchodzące w skład oxymelu, tyle, że osobno. Taki przefermentowany mix jest dla mnie nowością. Ale przetestowałam i jestem bardzo zadowolona z rezultatu 🙂

  5. A ja mam pytanie. Czy można pominąć chili? Moja AZS-owa skóra nie toleruje ostrych przypraw? Bo może bym oxymel zrobiła ? 3 nastawy octowe już stoją. Czekam na jabłka od znajomego rolnika…. Napisz, proszę coś o dżdżownicach- mieszkają u mnie w kompoście (330l termo kompostownik) i każde dodatkowe informacje cenne

    1. Alpio, jeśli Twoja skóra nie toleruje chili, to po prostu MUSISZ je pominąć. Pozostałe składniki i tak działają silnie antyseptycznie i zwiększają odporność, więc z całą pewnością oxymel z nimi, a bez chili zadziała. Możesz dodać trochę wrotyczu, który jest bardzo silnym środkiem na przeziębienia. Nie zapomnij o dobrym miodzie!

      A jeśli chodzi o dżdżownice – cóż mogę o nich napisać poza tym, że to bardzo pożyteczne zwierzęta i że również u nas mieszkają w termokompostowniku? Dobrze, w wolnej chwili postaram się coś skrobnąć na temat dżdżownic, bo to w sumie ciekawy temat 🙂

      1. Dzięki. Mam w planach zbiory wrotyczu, bo uwielbiam jego zapach i jestem pod wrażeniem jego własności. Na razie bukiet odstrasza komary i inne stworzenia na tarasie. Miód mam zamiar dodać faceliowy ?, odkąd go spróbowałam jest moim absolutnym faworytem.

    2. Papryka chili lub pieprz (piperyna) wzmacniają działanie kurkumy, która powinna się znaleźć w składzie.

  6. Pierwsza partia octu jabłkowego już gotowa, kolejna bulgocze. Zaciekawił mnie ten oxymel. Dokupię chrzan i nastawiam.

  7. Witaj, działam dalej….zainspirowana przez Ciebie zdobyłam maliny i nastawiam ocet malinowy. Tydzień temu nastawiłam oxymel , troche na bogato. Dodałam do podstawowego składu pokrzywę, rozmaryn, jarzębinę i płatki róży konfiturowej.
    Dzisiaj nastawiam drugi wzbogacony pokrzywą, wrotyczem, rozmarynem, macierzanką, dwoma listkami szałwii, płatkami róży i zastanawiam się czy mogę jeszcze dodać liść żywokostu? Czy byłaby to już przesada? Pozdrawiam.

      1. Moje maliny w occie nastawionym pierwszego października już opadły, zalałam wodą w proporcji 1l/ 3łyżki cukru. Nie widzę już fermentacji, zapach piękny smak kwaśny ale nie octowy. Mieszam teraz raz dziennie. Odcedzić czy jeszcze trzymać z owocami w słoju? Proszę Cię o wskazówki to moje początki. Zrobiłam też zainspirowana Twoim wpisem oliwę bazyliową, wyszła zaje 🙂 pyszna. Pozdrawiam

        1. Eva, strasznie się cieszę z tej zaje-pyszności oliwy 😀

          Co do octu – jeśli owoce opadły, to odcedź płyn i wlej go do słoja, wciąż jeszcze przykrytego szmatką/ręcznikiem papierowym. Dostęp powietrza musi być, ale teraz nie trzeba już mieszać octu. Niech sobie w spokoju dojrzewa przez jakieś 3-4 tygodnie. Może dochowasz się matki octowej?
          Potem już pewnie będziesz mogła zlać go do butelek.

  8. Już się biorę do roboty,będzie na bogato i to w kilku wersjach .Octu mam pod dostatkiem więc będzie też dla rodziny w prezencie.Dzięki za cudowne przepisy ,szkoda,że tak póżno was odwiedziłam ale…Alina

    1. Małe dziecko też może pić, nie ma w nim nic szkodliwego. Może być problem ze smakiem, bo to jest jednak dość ostre, ale można rozcieńczyć wodą i ewentualnie dodać jeszcze miodu.
      Ja chyba podawałabym po małej łyżeczce ze 2 razy dziennie, a w razie choroby nawet częściej – do 5 razy.

    1. Kasiu, nie trzeba, ale jeśli masz jakieś obawy, to większy zapas zawsze możesz przechować w lodówce.

  9. Witam,
    Gratuluje wspanialych przepisow, czytam z wypiekami 🙂 na twarzy. Ocet z papierowek juz zlany do butelek, drugi sie robi – dolozylem kawalek matki z pierwszego. Mam pytanie – ile czasu potrzeba na 'odstanie octu’ zeby byl bardziej klarowny? czy powinno sie go przelewac kilkukrotnie, czy jeden raz wystarczy?
    Przede mna oxymel – czy mzna go robic z takiego 'miesiecznego’ octu czy lepiej poczekac?
    Pozdrawiam!

    1. Witaj, Marcinie 🙂
      Fajnie, że przydają Ci się moje przepisy. Take komentarze, jak Twój, zawsze dodają mi energii do dalszego pisania!

      Jeśli chodzi o klarowanie octu – to po pierwsze – nie zawsze jest ono konieczne (w tych drobinkach znajduje się sporo korzystnych dla zdrowia pektyn i mikroelementów, nie zawsze warto się ich pozbywać), a po drugie – jeśli wolisz klarowny ocet, to nie warto go filtrować. Lepiej pozostawić w butelce do sklarowania, a gdy cząstki stałe osiądą na dnie – klarowny płyn ściągnąć delikatnie znad osadu przy pomocy plastikowej/silikonowej rurki. Warto taką mieć – giętki wężyk o odpowiednio dużej długości – przydaje się do ściągania znad osadu rozmaitych płynów – octu, nalewki, maceratu itp.

      Z miesięcznego octu można już nastawić oxymel – będzie stopniowo dojrzewał i „naciągał” równocześnie. Na koniec już dojrzały wymieszasz z miodem.

  10. Hajduczku, mam pytanie – właśnie zlałam oxymel, próbuje i.. no właśnie, jaki powinien mieć smak? Mój oxymel jakby stracił moc, na początku po wstawieniu pachniał tak mocno że oczyszczał zatoki ? A teraz nie jest ostry, smakuje trochę jak woda z ogórków kiszonych z miodem – czy coś poszło nie tak?

    1. Zadziwiłaś mnie. A gdzie podziały się te wszystkie ostre smaki? Nigdy tak nie miałam, nie mam pojęcia, co się mogło stać…

      1. nie mam pojęcia co się stało, możliwe że nastaw się „zepsuł”?
        wszystkie ostre smaki zniknęły, smak pomiędzy kiszonej ogórkiem a kiszonym batatem 🙂 W dodatku teraz 1.5 tygodnia po zdaniu nastaw pociemniał i w środku pływają jakieś męty

        1. Zaklinaczko, naprawdę nie wiem, co się mogło stać. Oksymel nie ma w sobie potencjału do psucia się, to przecież macerat octowy zrobiony z ostrych przypraw. Nic, absolutnie nic nie powinno się w nim zepsuć. Myślę, kombinuję i – nie wiem! Może ocet był słabiutki? Ale nawet jeśli, to też nie powinno się zepsuć… Poddaję się.

          1. chyba też się poddam w przypadku tego nastawu i zrobię drugi, może tym razem będzie lepiej 🙂 pozdrawiam!

    1. Mam nadzieję, że będzie dobrze działał. Jak się nad tym zastanowię, to mój też się „przegryzł” i nie jest taki strasznie piekący.

    1. Nigdy nie dodawałam, ale na próbę możesz dodać do jakiejś niewielkiej porcji. Chociaż aloes wychładza organizm i nie wiem, czy dobrym pomysłem jest użycie go akurat w tej mieszance. Wyciąg z pestek grejpfruta jest za to okrutnie gorzki i mam obawy, czy nie zepsuje smaku całości, no ale można spróbować.

    1. Zacznijmy od tego, że oxymel nie musi być przechowywany w lodówce. On się nie psuje, bo to ocet z miodem – żadnej z tych rzeczy nie trzymamy w lodówce, to naturalne konserwanty. A aktywny jest na pewno przez 2-3 lata.

  11. Już któryś raz próbuje zrobić oxymel z czosnkiem, ale za każdym razem barwi mi się na niebiesko.
    Myślałam na początku, że jest coś nie tak z czosnkiem, ale próbowałam z różnych źródeł i nadal to samo. Przeczytałam potem, że to kwestia jakichś enzymów, ale nadal ciężko mi uwierzyć, bo niebieski? Czy to jest faktycznie normalne?

    1. Niestety nie ma takiej możliwości, nie robię aż tak wielkich ilości okxymelu. Tylko tyle, by wystarczyło dla nas na sezon jesienno-zimowy.

  12. Bardzo ciekawy przepis, na pewno zrobię gigantyczny słój na zimę. Zastanawiam się tylko czy lepsza kurkuma świeża czy w proszku?

    1. To nie ma znaczenia, sama stosuję kurkumę w obu postaciach. Raz tak, raz tak. Użyj takiej, jaką masz.

  13. Witam zapaleńców zdrowego życia. Moja koleżanka ciągle nalegała abym zrobiła oxymel. Odsyłała mnie do internetu a ja nie.
    Ale stało się !
    Dała mi matkę octową i wymusiła działanie. Mam już ocet w butelce ale czeka na skrystalizowanie.
    No i wreszcie weszłam na stronę i czytam , czytam i się zachwycam.
    Wszystkich pozdrawiam oxymelowo a szczególnie hajduczka i moją koleżankę Anię , która wie co robi.😊

  14. Witam
    Jaka jest pojemność słoja na zdjęciu? Nie wiem jaką przyjąć wielkość części składowych potrzebnych do nastawienia oxymelu, żeby się ładnie w słoju zmieściły.

  15. Hej
    Tak na marginesie to jestem „fanem” hajduczeknaturalnie.pl 😃 i korzystam bardzo czesto 😁
    Pisalas, ze do oxygen dodajesz tez owoce dzikiej rozy czy jarzebiny, a mi od razu przyszedl do glowy dziki bez (jarzebine i bez przemroze ze 2 dni dajpierw)
    Ciekawa jestem co muslisz o jagodkach bzu? Beda ok?
    Goraco pozdrawiam z nad Lochness xx

    1. Hej 🙂
      Jagódki bzu nie mogą być używane bez obróbki termicznej lub suszenia, więc tu się nie sprawdzą. Nie dodawaj ich do oxymelu, no chyba, że najpierw je wysuszysz. A pewnie nie o to chodzi 🙂 W zamian warto z nich przygotować syrop.
      Powodzenia!

      1. Dzieki
        Tak zrobie, bez jagodek
        OXYMEL znaczy zrobie haha
        kurde nawet nie zauwazylam kiedy slownik mi zmienil na oxygen 😁

    1. Pewnie można, zastanów się tylko, czy warto. Działanie przeciwprzeziębieniowe kwiatu mniszka nie jest jakieś spektakularne. Z mniszka najcenniejszy jest korzeń, potem liście, a kwiatek – raczej dla przyjemności został stworzony 🙂 Zresztą korzeń i liście też nie na przeziębienie, tylko raczej na wątrobę.

  16. Dzień dobry, właśnie przeczytałam cały post poświęcony oxymelowi i jestem przekonana do zrobienia go, mam ocet lawendowy(pozostałe składniki mam) i czy mogłabym nim zastąpić ocet jablkowy, z góry dziękuję za odpowiedź 🙂😘🙂

    1. Świeży korzeń kurkumy będzie tu lepszy. I generalnie uważam, że świeże zioła lepiej oddają swoje wartości do octu. Suszone zioła tylko w ostateczności.

    1. Najlepszy efekt daje przepuszczenie wsadu przez wyciskarkę wolnoobrotową i połączenie ze zlanym wcześniej płynem. Zalewanie drugi raz mija się z celem, ponieważ wszystko, co najcenniejsze, już przeszło do octu.

  17. Witam. Chciałam zapytać, czy to normalne, że mieszanka zaczęła mi trochę buzować, tzn pienić się i cześć octwu wydostała się że sloja? Czy to znaczy, że coś się popsuło? 🙁

  18. Witam, chciałabym dopytać o dodanie jarzębiny do mikstury a mianowicie czy trzeba ją przemrozić czy np sparzyć i w jakich mniej więcej ilościach aby nie przedobrzyć.

    1. Przemrożona jarzębina nie będzie już tak gorzka, więc z pewnością warto ją przemrozić. Ile dodać? Myślę, że tyle co innych składników. Będzie w sam raz.

  19. Witam serdecznie.
    Czytam od jakiegoś czasu te Pani posty i jestem w szoku ile możemy sami zrobić dobrego. Zrobiłam swój pierwszy ocet jabłkowy, mieszany ( jabłka, pigwa, lawenda, melisa i kolendra) z mięty oraz z aksamitki się robi. Teraz czytam o tym oxymelu i też nie mogę się powstrzymać, zastanawiam się tylko czy mogę dodać suszony wrotycz, pokrojone cytryny??? 🤔 Czy to się nie pogryzie?
    A tak wogole to ogromnie się cieszę że jest ta strona, bo tak wiele uczy. Pozdrawiam 😘

    1. Dziękuję za miłe słowa!
      Suszony wrotycz warto dodać, ale ostrożnie z ilością – to silnie działające zioło. Natomiast jeśli chodzi o cytryny, to mam wątpliwości, czy warto i co one miałyby tu dać. Cytryny wykorzystałabym raczej do innych mikstur zdrowotnych, a do oxymelu wrzuć lepiej garść owoców róży albo rokitnika – będzie bardziej „zielarsko”.

      1. Dziękuję za dobre rady napewno z nich skorzystam i biorę się do roboty, lepiej późno niż wcale. Serdecznie pozdrawiam 😘 😘 😘

  20. Witam serdecznie w Nowym Roku.Piję już oxymel chyba 3-ci miesiąc, czy możliwe, że za długo bo od paru dni męczy mnie zgaga?

    1. Trudno powiedzieć, ja nie miewam problemów ze zgagą, ale może po prostu mam koński żołądek?
      A może Twoja zgaga to skutek jedzenia świątecznych smakołyków? One są dosyć ciężkostrawne, mogą powodować zgagę.
      Proponuję zrobić 1-2-tygodniową przerwę w piciu oxymelu, a zamiast tego przed każdym posiłkiem zażyć łyżkę octu jabłkowego zmieszanego ze szklanką wody. To powinno poprawić trawienie i zlikwidować problemy ze zgagą.

  21. Dzień dobry Hajduczku (urocza ksywka).
    Moja koleżanka Ania wymusiła na mnie zainteresowanie się oxymelem. Podała namiar na Ciebie i sama udzieliła rad.
    Jestem już trafiona-zatopiona przez ten smakołyk.☺Kilka następnych osób wciągnęłam w akcję.
    Nie mogę tylko Córki przekonać do zażywania tego smakołyku.😒
    Dziękuję za wspaniały blog i serdecznie pozdrawiam. Z oxymelem Covid nas może nie dopadnie!?

    1. Babciu Ewciu, dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawienie przemiłego komentarza!
      Może z oxymelem covid nie dopadnie, a może uda się go przechorować lżej. Mnie dopadło choróbsko, ale udało się obyć bez lekarza, szpitala, tlenu i powikłań. Może to dzięki oxymelowi?

  22. O odporność dbam cały rok, sportem, dietą i witaminami. Jeśli coś mnie łapie to zaczyna się zawsze od gardła, na co najbardziej pomaga Cevitt z hialuronianem sodu.

  23. Mam ocet jabłkowy 4 letni, jest bardzo mocny. Czy nadaje się? I jeszcze koleżanka opowiadała mi o scrub ( owoce zalane octem jabłkowym), czy ktoś zna dokładny przepis, a może Ty hajduczku. Pozdrawiam serdecznie

    1. Mocny ocet jabłkowy nada się jak najbardziej, on nawet jeszcze lepiej wydobędzie składniki aktywne.
      A jeśli chodzi o tę druga sprawę – pierwsze słyszę, zaintrygowałaś mnie. Czy koleżanka nie może podać więcej szczegółów?

  24. Rozlałam w buteleczki oxymel i zapomniałam dodać rozpuszczony miód. Czy mogę każdorazowo dodawać do mikstury z wodą miód i tak pić czy ten miód wcześniej dodany do bazy nabiera jeszcze lepszych właściwości? Pozdrawiam 🙂

  25. Witajcie 🙂
    oxymel nabiera mocy- dziekuje za cudowna recepture, mam jednak pytanie. Czy wycisniete skladniki moge przepuscic przez sokowirowke? Serce boli wyrzucic, a nie mam wyciskarki.
    Pozdrawiam zdrowo

    1. Jak najbardziej można wykorzystać sokowirówkę. Jest wprawdzie mniej wydajna niż wyciskarka, ale zawsze coś tam wyciśnie.

  26. Dzień dobry Hajduczku, bardzo spodobał mi się wpis o okymelu, będę dzisiaj nastawiać. Mam kilka pytań:mam Kalinę zamrożoną, czy mogę ją dać do nastaw, czy wcześniej ją rozmrozić?
    Chcę dać dziką różę, czy można dać w całości?
    Czy jarzębina ma być przemrożoną?
    Czy pokkrzywę dać świeżą?
    Dziękuję, z góry za odpowiedź, dobrze, że jesteś💚Aldona

    1. Aldono, owoce i zioła są w oxymelu jedynie dodatkiem, pamiętaj o tym. Najważniejsze są (oprócz octu i miodu) czosnek, chrzan, cebula, chili i imbir – tych składników musi być dużo. Kilka kulek kaliny, jarzębiny czy róży służy jedynie wzbogaceniu składu i smaku, ale nie jest ważne, czy będą gorzkie czy słodkie, przemrożone czy nie. Zioła najlepiej dodać świeże, ale też nie przesadzaj z ilością. No i może nie wszystko na raz 🙂 Zrób kilka mniejszych słoików i do każdego dodaj po troszku 2-3 dodatków. Taka mała sugestia.
      Powodzenia!

  27. Cześć, nastawiłam oxymel (ale bez chilli), moją wersję wzbogaciłam o zioła z ogródka (lawende, oregano, szałwię i rozmaryn), plus owoce jałowca, liscie czarnej maliny, troche lisci pietrzuszki i troche pokrzywy.
    Ale znalazłam informacje w sieci, że przy domowym marynowaniu czosnku może wytwarzać się trujący jad kiełbasiany. I teraz mam stresa czy to możliwe?

    1. Nie miej stresa. W środowisku kwaśnym nie ma ryzyka powstania jadu kiełbasianego. Takie ryzyko jest na przykład wtedy, gdy surowy czosnek zalejesz oliwą.
      A swoją drogą – dlaczego bez chilli? Toż nie będą uszy płonąć i włosy stawać dęba!

      1. Dzięki za info, w ramach rzeczonego stresu też sobie wyszukałam już, że te bakterie potrzebują środowiska bezkwasowego 🙂
        A bez chili, bo nikt w domu nie lubi chili, poza tym chce żeby dało się to dać dzieciom, a one palącego do ust nie wezmą 😆

        1. Trochę szkoda, bo oxymel nie będzie miał takiej rozgrzewającej mocy, no ale rozumiem – od czegoś trzeba zacząć. Ale może choć malutki słoiczek na próbę z chili?

    1. Nie zaobserwowałam, ale na wszelki wypadek można je przemieszać od czasu do czasu. Jak już wszystkie będą kwaśne od octu – na pewno nie spleśnieją.

  28. Dzień dobry Hajduczku.
    Nastawiłam oxymel na początku września, teraz zaglądam do niego, a na wierzchu zrobił się, taki jakby korek, w kolorze beżowym. Co to może być? Pierwszy raz widzę coś takiego, oksymel ładnie pachnie, więc to chyba nie jest pleśń. Proszę o pomoc.

  29. Dzien dobry, pytanko techniczne: zlalam juz ocet z wszystkim i połączylam z miodem. Jak teraz przechowywac? Bo mam kilka buteleczek. W lodowce czy w szafce? Dziekuje z gory za wskazowki, Joanna

  30. Natrafiłam na Pani blog przy okazji szukania przepisu na sok z czeremchy. Ile tu wspaniałości! Uciekam trochę z miasta (mamy działkę w lesie) i poznaję ludzi, którym bliska jest natura. Przeczytałam post o oxymelu i już wiem że go zrobię. Ocet jabłkowy mam swojej produkcji, nie mogę tylko zdobyć chrzanu… Można go pominąć?
    Na marginesie: sok z czeremchy wyszedł genialny, nalewka również!
    Robiłam też w tym roku syrop z kwiatów czarnego bzu i miodek mniszkowy😊
    Pozdrawiam
    Iwona

    1. Witaj 🙂 Szkoda byłoby pominąć chrzan, bo tu każdy składnik jest ważny, ale jeśli nie będzie innego wyjścia – to trudno. Pewnych przeszkód się nie przeskoczy, a lepiej zrobić oxymel bez chrzanu, niż nie zrobić go wcale. Ja kupiłam chrzan na ryneczku/targowisku, właśnie wczoraj wybrałam się tam na zakupy, więc warto sprawdzić w takim miejscu.
      No i bardzo się cieszę, że znajdujesz na blogu treści, które są interesujące i praktyczne. A przy okazji – jestem Hajduczek, a nie jakaś tam „pani” 😀
      Pozdrawiam gorąco!

  31. A jeśli mój ocet jabłkowy w połączeniu z czosnkiem, cebulą, imbirem i innymi zrobił się niebieski to wszystko jest okej i też mam to macerowac 4 tyg.?

      1. No właśnie ocet zrobił się całkowicie niebieski, cebula i imbir też. Czy moglo być coś z moim octem nie tak? Sama go robiłam, jakieś złe bakterie np.? Odcedzilam to po tygodniu i piję łyżkę stołową dziennie, bo poczytałam o niebieskim czosnku. Nic mi nie dolega, ale jakieś obawy mam, bo nigdzie w internecie takiego niebieskiego oxymela nie widziałam 😁

        1. Myślę, że to naprawdę nic groźnego. Trochę szybko odcedziłaś, bo piszesz, że po tygodniu. Mógł dłużej naciągać. Może jeszcze by się zmienił z czasem?
          A z niebieskim oxymelem trzeba by iść na wystawę rękodzieła, to wielka rzadkość 😀

  32. Zrobiłam według swoich proporcji na occie jabłkowym i mniszkowym i sporą dawką dodatkowych ziółek.Doprawiłam na koniec miodem spadziowym i jest bajka.😁 Dziękuję za inspirację 😊

  33. Witam serdecznie, nastawiłam wczoraj mój pierwszy oxymel z wielkim entuzjazmem i dopiero póżniej doczytałam, że miód dodajemy po przecedzeniu już gotowej mikstury a ja dodałam od razu 🙁 Czy to strasznie żle? Zepsuje mi się?

    1. To zupełnie nie jest źle, nie martw się. Są bowiem dwie szkoły. Jedna od razu miesza ocet z miodem i tą mieszanką zalewa pozostałe ingrediencje, a druga woli zalać składniki samym octem i dopiero gotowy wyciąg zmieszać z miodem. Obie szkoły są dobre, każda ma pewnie jakieś wady i zalety. Ja wybrałam zalanie przypraw samym octem, bo intuicja mi podpowiada, że taki mocniejszy ocet lepiej wyciąga substancje aktywne z chrzanu, czosnku, chili i innych składników. Dlatego tak właśnie robię. I dopiero gotowy mocny wyciąg mieszam z miodem. A Ty możesz tak zrobić następnym razem i porównasz efekty – to będzie ciekawe doświadczenie!

  34. Och no to super! Wyjdę więc z założenia ,że nic nie dzieje się bez przyczyny 🙂 Widocznie taki jest dla mnie. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam.

    1. Mam zrobiłam.Mikstura pierwsza z góry .Nie sądziłam ,że tak piekielnie ostre to jest .Ale co się nie robi dla zdrowotnosci

  35. Mam pytanie;w ub roku zrobiłam ocet z miodu.(ma moc!),czy z takiego octu mogę zrobić oksymel?
    Czy próbowałaś dodać swieży majeranek.?
    Uwielbiam Twojego bloga,same dobre rzeczy tu są.

    1. Dziękuję 🙂
      Na pewno ocet miodowy nada się do nastawienia oxymelu. A nie szkoda Ci go?
      Majeranku chyba nie dodawałam, ale myślę, że dobrze by pasował.

  36. Ja dzisiaj o konfiturze jabłko-cytryna.Zrobiłam!Jaka dobra!Że też nie wiedziałam wcześniej o takim przepisie.Dziękuję.
    Oxymel zrobiłam z mieszanki octu z papierówek i miodowego.Dodałam też świeży majeranek.
    Zobaczymy co to za smaczek wyjdzie.Napiszę jak się zrobi.
    Pozdrawiam

    1. Krystyno, bardzo się cieszę, że się odważyłaś na zrobienie konfitury, bo na Facebooku zostałam zasypana pytaniami o użytą ilość cukru, czy na pewno aż 2 kg, dlaczego tak dużo itd. Ale jak usmażyć konfiturę bez cukru? Przecież się nie da, a to jest naprawdę pyszne. A oxymel bardzo fajny skomponowałaś, na pewno będzie miał moc!
      Pozdrawiam.

  37. Nastawiłam miesiąc temu na occie jabłkowym i z pigwowca. Czego ja tam nie dodałam:) Mam nadzieję, że w jakimś stopniu wzmocni nas, bo od miesięcy borykamy się z coraz to innymi wirusami.

  38. Bardzo mnie cieszy że jest tyle zakręconych ludzi .Zaczęłam od win bo mam swoje Jabłka a potem nalewki,octy,soki itd.Mam kalinę koralową, pigwowce,czarny bez itd Co mogę podpowiedzieć super jest ocet z kwiatu czarnego bzu tylko trzeba na zoctowanie cierpliwie czekać .Ktoś napisał że się zepsuło na pewno któryś z składników nie nadawał się do spożycia/chemia?/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *