Pomysł na te pyszne włoskie kluseczki z ricotty i pokrzywy podpatrzyłam na toskańskim blogu Oli. W Toskanii tego typu kluski nazywają się gnudi i robi się je z serka ricotta oraz szpinaku. Ola postanowiła podmienić szpinak na pokrzywy, a ja podchwyciłam ten pomysł i tak powstały moje kluseczki. No bo maj oznacza pokrzywy i wszelkie potrawy z nimi, prawda?
Dziś nie będę rozwodzić się nad zaletami pokrzywy, ani tym bardziej nad niewątpliwymi walorami włoskiej ricotty (bądź sera typu ricotta – piszę to, bo zdarzało mi się robić ricottę w domu). Przejdę od razu do przepisu i sposobu wykonania. Może tak być?
Włoskie kluseczki z ricotty i pokrzywy – skład
- 150 g świeżych listków (wierzchołków pędów) pokrzywy albo szpinaku
- 250 g ricotty
- kilka łyżek mąki orkiszowej (lub pszennej) – użyłam 5 łyżek mąki
- 4 łyżki startego parmezanu
- 1 jajko
- starta gałka muszkatołowa, pieprz i sól
Ponadto – do podania
- puszka lub słoik (około 400 g) przecieru pomidorowego (domowej passaty)*
- 1 ząbek czosnku*
- 6 łyżek oliwy extra vergine*
- pieprz i sól do smaku*
- 2 łyżki tartego parmezanu lub innego podobnego sera do posypania gotowej potrawy
* Lub w zamian jakiś dobry, gotowy sos pomidorowy, na przykład pyszny sos włoski albo ortolana. Albo zagęszczony i odparowany przecier z czosnkiem i oliwą.
Przygotowanie gnudi
- Z zebranej i opłukanej porządnie pokrzywy oberwij listki (w rękawicach, bo po co się męczyć?). Czubki pędów możesz pozostawić w całości. Umieść je w garnku z wrzącą wodą i podgotuj przez kilka minut, a następnie odcedź i dobrze odciśnij (uwaga, bardzo gorące, trzeba trochę odczekać). Możesz pokrzywę zmiksować blenderem albo – jak XIX-wieczne gospodynie włoskie – posiekać drobniutko nożem na desce. Albo użyć przecieraka, bo jest on idealnym narzędziem w tej sytuacji. Ja, korzystając z przepięknej pogody, robiłam sobie kluseczki na świeżym powietrzu, w strefie bez prądu. Pozostał mi więc tylko nóż, nie było wyjścia.
- Rozdrobnione liście pokrzywy połącz z ricottą, jajkiem, czterema łyżkami startego parmezanu, solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
- Dodaj tyle mąki, aby dało się uformować kluseczki (użyłam 5 łyżek mąki).
- Blat kuchenny oprósz mąką, z ciasta na kluski formuj kulki wielkości orzecha włoskiego. Kluseczki turlaj w mące na blacie tak, aby się nią pokryły i nie przyklejały się do siebie i do blatu.
- W dużym garnku do gotowania makaronu zagotuj osoloną wodę. Do wrzątku wkładaj kluseczki i gotuj je jeszcze przez kilka chwil od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
- W międzyczasie w osobnym rondlu rozgrzej oliwę, delikatnie podsmaż na niej zmiażdżony ząbek czosnku, a następnie dodaj przecier pomidorowy. Gotuj do zagęszczenia przez około 5 minut, doprawiając pieprzem i solą. Zamiast tego – do podania kluseczek możesz użyć gotowego sosu na bazie pomidorów.
Ugotowane kluseczki z ricotty i pokrzywy podawaj z sosem pomidorowym, posypane tartym parmezanem. Pożądanym dodatkiem do tego dania będzie sałata z winegretem albo jeszcze lepiej – sałatka z dzikich ziół. Smacznego!
Przepis na prawie toskańskie kluseczki jest jednym z wielu propozycji na pyszne kluski. Niektóre z tych przepisów znajdziesz tutaj:
Jak myślisz, Hajduczku. Czy kluseczki wyjdą z czosnkiem niedźwiedzim, zamiast pokrzywy? Czosnku mam naddatek, a pokrzywy na targu dzisiaj nie kupowałam. Inny obiad planowałam, ale te kulki wyglądają tak apetycznie, że chyba się skuszę 🙂
Pewnie, że wyjdą! Zielenina to zielenina, przecież oryginalnie powinien być szpinak. Skoro zdołała go zastąpić pokrzywa, i to z sukcesem, to czosnek niedźwiedzi też na pewno da radę. Zrób kluseczki i daj znać, jak smakowały 🙂
Że też nie mam dostępu do świeżej młodej pokrzywy. Może jednak wybiorę się za miasto po nią 😉 Kluseczki są naprawdę zachęcające.
Są bardzo smaczne. Wybierz się po pokrzywę! 🙂
Niewątpliwych walorów ricotty nie trzeba przedstawiać
Dziękuję za udział w ricottowej akcji, piękny okaz do kolekcji 😀
Dziękuję za odwiedziny i przyjęcie do akcji 🙂
Kluseczki pyszne. Muszę jeszcze dopracować proporcje- wyszły mi troszkę za twarde; za dużo mąki wsypałam. Ale to są dokładnie moje smaki 🙂
I moje, bo ja jestem bardzo kluskowa 🙂 Cieszę się, że smakowały!