Śląska zupa z kurkami – pyszna!

Kupiłam kurki i szukałam ciekawego sposobu na ich przyrządzenie, i znalazłam – to śląska zupa z kurkami. Lubimy bowiem jajecznicę z kurkami i tartę na kruchym spodzie, a także makaron z sosem kurkowo-cukiniowym, chciałam jednak czegoś nowego. Przepis na śląską zupę ze świeżych grzybów znalazłam u Beaty, a że ona wykorzystała w przepisie kurki, ja także postanowiłam tak zrobić. Beata pisze, że można w tej potrawie użyć każdych świeżych grzybów, zwłaszcza leśnych. Zupa pochodzi z kuchni śląskiej – jednej z ciekawszych i bardziej urozmaiconych kuchni regionalnych w Polsce.

Śląska zupa z kurkami

Śląska zupa z kurkami – składniki na porcję dla 3-4 osób

(cytuję za Beatą, z moimi małymi modyfikacjami):

  • 2 marchewki
  • 1/2 kg ziemniaków
  • 1,5 litra bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 300 g kurek (lub innych świeżych grzybów)
  • 1 cebula
  • 2 gałązki świeżego tymianku
  • 1/2 pęczka koperku
  • masło klarowane (można użyć oleju), sól, pieprz
  • 100 g kwaśnej śmietany 18% lub 200 g gęstego jogurtu

Śląska zupa z kurkamikurki i tymianek

Śląska zupa z kurkami – przygotowanie

  1. Marchewkę i ziemniaki obrać, pokroić w plasterki.
  2. W garnku z grubym dnem rozgrzać 2 łyżki masła klarowanego, podsmażyć do lekkiego zrumienienia marchewkę i ziemniaki.
  3. Warzywa zalać bulionem i gotować do miękkości.
  4. Tymczasem kurki dokładnie umyć, oczyszczając z wszystkich leśnych paprochów (co nie jest łatwe, przyznaję) i pokroić na kawałki podobnej wielkości. Cebulę pokroić w piórka.
  5. Na patelni rozgrzać 2 łyżki masła klarowanego. Zeszklić na nim cebulę, dodać kurki, smażyć na średnim ogniu, aż odparuje woda i staną się miękkie (około 5 minut). Kurki należy smażyć krótko, ponieważ w miarę wydłużania czasu obróbki cieplnej nie miękną, tylko stają się coraz twardsze. Pod koniec smażenia dodać listki tymianku, doprawić grzyby solą i pieprzem.podsmażanie kurek
  6. Gdy ziemniaki i marchewka będą miękkie, wyłowić je łyżką cedzakową i odłożyć do miseczki, pozostawiając w wywarze część ziemniaków – zmiksować je z bulionem. To trochę zagęści zupę bez konieczności użycia zasmażki z mąki.
  7. Doprawić zupę śmietaną lub jogurtem, pamiętając o zahartowaniu, dokładnie wymieszać. Następnie wrzucić wyłowione wcześniej warzywa i podsmażone grzyby (trochę zostawić do dekoracji). Zagotować zupę i odstawić z ognia.
  8. Doprawić posiekanym koperkiem i podawać.

Śląska zupa z kurkami

Jeszcze kilka słów o zupie z kurkami

Beata napisała, że potrawa jest bardzo prosta, ale bogata w smaku. Sycąca, kolorowa, trochę przypomina potrawę jednogarnkową, więc śmiało może zastąpić cały obiad. Bardzo pasuje do sezonu, gdy lasy obfitują w świeże grzyby i możemy cieszyć się ich smakiem. Moją zupę przygotowałam z kurkami, które uwielbiam. Można też oczywiście użyć innych grzybów. Postanowiłam ją nieco odchudzić i zamiast śmietany do zabielenia użyłam jogurtu.

kurki na patelnikurkikurki

Ja jednak chciałam zrobić potrawę jak najbardziej tradycyjną, użyłam więc kwaśnej śmietany. Bo przecież śląska żona nie zabielała zupy jogurtem. Górnik musiał dobrze się najeść, więc śmietana była nieodzownym składnikiem. Żeby śmietana nie zwarzyła nam się podczas podgrzewania, trzeba najpierw wlać ją do miseczki, roztrzepać i wlać do niej chochlę lub dwie gorącej zupy. W ten sposób hartujemy śmietanę, teraz po wlaniu do garnka z zupą już się nie rozwarstwi. Zawsze stosuję ten sposób i zawsze się sprawdza – warto go zapamiętać.

Śląska zupa z kurkami

Zupa wyszła bardzo smaczna i sycąca, rzeczywiście może zastąpić cały obiad. Nie jest jednak przesadnie gęsta, wbrew moim obawom. Smacznego!

Śląska zupa z kurkami

Koniecznie wypróbuj też inne zupy ze świeżymi grzybami:

Zupa ze świeżych grzybów

Zupa ziemniaczana z pieczarkami

Flaczki z boczniaków – Veganuary 2021

Zupa pieczarkowa

7 thoughts on “Śląska zupa z kurkami – pyszna!

  1. Można świeże grzyby w okresie zimowym zamienić na suszone (oczywiście namoczone na noc)? Pewnie nie będzie ten efekt, co przy świeżych, ale co zrobić…

  2. Myślałam o „zwykłych” grzybach suszonych (podgrzybki, maślaki itp.), o suszonych kurkach też nie słyszałam. 🙂 Ale rzeczywiście, spróbuję dostać mrożone kurki. Jak się nie uda, będę eksperymentować z suszonymi kapeluszowymi, których tak się złożyło, że mam całkiem sporo. 🙂 Dzięki!

  3. To jest zupa w moim stylu. Dużo ziemniaczków i kwaśnej śmietany, i aromat grzybowy. Kiedy mamy zupę na obiad, to już przeważnie nie gotuję drugiego, więc ten przepis się przyda :-*

    1. Cieszę się, że zupka Ci się podoba. Tylko kurek już o tej porze roku nie ma, będziesz musiała poczekać do lata. Buziaki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *