Dość często piekę rozmaite pasztety, najczęściej metodą „na oko”, ale robiąc pasztet z białej fasoli skorzystałam z receptury niezawodnej Marty (znanej jako autorka bloga Jadłonomia). Marta piecze najlepsze pasztety, jej przepisy można brać w ciemno! Nie inaczej jest z dzisiejszym wypiekiem. Wystarczająco wilgotny, aromatyczny, charakteryzuje się bardzo harmonijnym smakiem. Nie kruszy się, ale i nie lepi do noża podczas krojenia. W dodatku mogą go jeść weganie, a jeśli użyjemy certyfikowanych płatków owsianych – również osoby na diecie bezglutenowej. Na koniec wspomnę, że ma jeszcze jedną ważną zaletę – smakuje wszystkim, nawet osobom na co dzień jedzącym mięso. Wystarczy nie bardzo afiszować się z tą jego wegańskością i bezglutenowością, bo niektórzy ludzie są strasznie uprzedzeni do takich potraw. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego.
Dzisiejszy pasztet z białej fasoli dołącza do kanonu naszych ulubionych potraw świątecznych. Nadaje się zarówno na okazje wyjątkowe, jak i codzienne. Nie jest trudny do przygotowania ani nadmiernie pracochłonny.
Pasztet z białej fasoli – skład
- 2 szklanki białej fasoli, namoczonej przez noc w zimnej wodzie
- 2 duże cebule, pokrojone w pióra
- 1 duże jabłko, obrane i pokrojone w kostkę
- 2 łyżki majeranku
- 1 łyżka tymianku
- spora szczypta startej gałki muszkatołowej
- 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
- 1 łyżeczka musztardy (użyłam stołowej, bo jest niezbyt ostra)
- 100 ml oleju + sporo do smażenia
- 5 czubatych łyżek mąki owsianej lub zmielonych płatków owsianych
- sól i pieprz do smaku
Pasztet z białej fasoli – przygotowanie
- Fasolę odcedź i ugotuj ściśle według wskazań opisanych tutaj. Taki sposób gotowania gwarantuje, że gotowy pasztet nikomu nie zaszkodzi, nie spowoduje wzdęć czy innych dolegliwości gastrycznych.
- Na patelni, na minimalnym ogniu i sporej ilości oleju podduś cebulę oraz jabłka, powinny lekko się rozpadać. Pod koniec dodaj majeranek i tymianek, wymieszaj.
- Ugotowaną fasolę przestudź i połącz z podduszonymi cebulami, jabłkami oraz resztą składników. Przepuść przez maszynkę do mielenia lub zmiksuj blenderem. Dopraw solą i pieprzem do smaku. Nie zapomnij dodać przepisanej porcji oleju, wówczas pasztet nie będzie suchy.
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Keksówkę (o wymiarach 23,5×13,5×7 cm) wysmaruj olejem, przełóż masę fasolową i piecz przez około 40 minut. W razie potrzeby w połowie pieczenia możesz przykryć wierzch pasztetu folią aluminiową – dzięki temu nie będzie zbyt spieczony i nie będzie się kruszył, ale tu dużo zależy od piekarnika. Ja swojego pasztetu nie musiałam przykrywać.
- Wyjmij na blat, zostaw do całkowitego wystudzenia i dopiero wtedy wolno wyjąć pasztet z formy i kroić. Przechowuj w lodówce.
Pasztet z białej fasoli możesz podać z dowolnym sosem (np. domową musztardą, majonezem, sosem tatarskim, cumberland), ćwikłą z chrzanem, świąteczną czerwoną kapustą. Albo z kiszoną czerwoną cebulą. Do naszego pasztetu bardzo dobrze pasował prościutki sos, który smakował wszystkim, a opisuję go poniżej.
Najprostszy sos do świątecznego pasztetu – sos borówkowy z majonezem
Pamiętasz może, że gotując czerwoną kapustę, wykorzystałam pół słoika dżemu z borówki brusznicy. Miałam więc otwarty słoik, z zawartością którego należało sobie jakoś poradzić. Pozostałą połówkę wykorzystałam więc do przygotowania sosu, na który potrzebne będą:
- 200 g dżemu z borówki brusznicy lub żurawiny (takiego do mięs i serów)
- pół słoika majonezu (około 150 ml)
- łyżka przyprawy curry
Wszystkie składniki wystarczy wymieszać w miseczce i podawać na stół. W razie konieczności można odrobinę przyprawić solą.
Tutaj znajdziesz przepis na inny doskonały pasztet świąteczny:
Przepis na pyszny pasztet z białej fasoli i prosty sos do niego warto dołączyć do akcji Badylarki, danie może bowiem być jedną z potraw podawanych w wigilię i w święta Bożego Narodzenia. Pasztet to nie jest bardzo tradycyjne wigilijne danie, ale fasola i żurawina lub borówka już tak, więc z całą pewnością wkomponuje się doskonale jako jedna z dwunastu potraw na świątecznym stole.
Upsss – portal z ze świetną akcją Badylarki zniknął z sieci, a wraz z nim mój link. A szkoda, bo to było bardzo fajne miejsce służące wymianie kulinarnych doświadczeń. No ale trudno, to nie zależy od nas…
Na moim wigilijnym stole jest dużo nietypowych potraw.Dzieci i wnuki to wegetarianie.Pasztet był,ale dyniowy.Twój bardzo zachęca do zrobienia,ale to już na następne spotkanie.kaki z mozzarellą wszystkim bardzo smakowało ,posypałam ziołami włoskimi i pietruszką.Zdrowia dla całej rodziny i mnóstwa nowych pomysłów w NOWYM ROKU 2018. ALINA
Alino, serdecznie dziękuję za noworoczne życzenia. Twojej rodzinie również życzę zdrowia i wszystkiego najlepszego. Cieszę się, że przydają się Wam moje pomysły 🙂
Rzeczywiście nie jest to typowa potrawa na wigilijny stół, ale swoim postnym charakterem idealnie się wpasowuje w akcję 🙂
Przepis podkradam, bo chętnie wypróbuję.
Pozdrawiam, życząc wszystkiego dobrego w nowym roku i wielu tak wspaniałych przepisów, jak dotychczas.
Dziękuję, że zgodziłaś się dołączyć pasztet do swojej akcji. Wypróbuj go koniecznie, bo warto!
Tobie również życzę wszystkiego dobrego w nowym roku 🙂
Wyszło pysznie, delikatny, słodkawy smak, bardzo sycący, ja preferuję z dodatkiem borówki z musztardą lub sosem miodowo-musztardowym z odrobiną czosnku.
Dzięki!
Bardzo się cieszę, że pasztet przypadł Ci do gustu. Twoje dodatki też wyglądają smakowicie 🙂
Zrobiłam dla mojej ukochanej weganki i jej chłopaka Anglika. Oboje jedli, aż im się uszy trzęsły. Podobno to najlepszy pasztet wegański, jaki w życiu jedli. Dziękuję Hajduczku za inspirację.
Ewo, bardzo, bardzo się cieszę! Pozdrów Twoją ukochaną wegankę i jej chłopaka Anglika 🙂
Czy można ten pasztet zamrozić w razie, gdyby go nam zostało?:)
Nie próbowałam mrozić, ale pewnie się da.