Nowa lemoniada miodowa

nowa lemoniada miodowa

Bardzo smakował nam przygotowany niedawno kwas miodowy, postanowiłam więc iść za ciosem i tak powstała nowa lemoniada miodowa. Robiąc ją, skorzystałam z wszelkich komentarzy i sugestii, które towarzyszyły kwasowi miodowemu. Nie tu, na blogu, ale na Facebooku rozgorzała wielka dyskusja! Przede wszystkim użyłam surowego miodu, by nie tracić jego prozdrowotnych właściwości. A po drugie – zastosowałam część gotowego, musującego kwasu miodowego do zaszczepienia nowej porcji napoju, już bez użycia świeżych bądź suszonych drożdży. Mnie posmak drożdży w gotowym napoju nie przeszkadzał wcale (był niemal niewyczuwalny), ale niektórzy Czytelnicy przechowują w zakamarkach pamięci babciny kwas trącący mocno drożdżami. Postanowiłam więc sprawdzić, czy do zaszczepienia świeżego napoju wystarczy dodatek mocno nagazowanego kwasu miodowego, intensywnie musującego. Continue reading