Płyn do mycia naczyń DIY – robimy sami

Skoro mam już mydło gospodarcze Super Piana, mogę zrobić domowy płyn do mycia naczyń. Ekologiczny, bezpieczny i tani. Skorzystałam z przepisu Magdy, bo po co wyważać otwarte drzwi? Po co odkrywać coś, co jest już odkryte i sprawdzone przez kogoś doświadczonego? Zanim zdecydowałam się na publikację wpisu, testowałam mój płyn do mycia naczyń przez dwa dni. Ale nie muszę się za niego wstydzić, daje radę, działa bez zarzutu. Co ja piszę, że daje radę? Nie, on jest lepszy od wszystkich płynów, jakie znam. Daje świetną pianę, która bez trudu myje wszystko!

płyn do mycia naczyńTo tylko butelka po ludwiku, w środku jest już domowy płyn do mycia naczyń

Zamiast ludwika

Przez wiele, wiele lat byłam wierna ludwikowi. Poznałam go dawno, pewnie jeszcze w latach 80-tych i nigdy nie miałam pokusy, by zmienić płyn do mycia naczyń na inny. Żadne tam fairy czy inne cuda, ludwik przez wiele lat był the best. I pewnie byłoby tak nadal, gdybym nie zakochała się w środkach czystości domowego wyrobu. Najpierw dla ludzi – mydła, peelingi i toniki, a potem dla domu. Cieszyło mnie, że mam alternatywę dla sklepowych produktów, w dodatku czystą, ekologiczną i tanią. I łatwą w produkcji. Pamiętasz niedawny wpis o gospodarczym mydle z oleju kokosowego? Pamiętasz, jak szybko i łatwo się je robi? Od niego tylko krok dzieli Cię od bardziej zaawansowanych czyścideł dla domu. Na początek przedstawiam płyn do mycia naczyń zrobiony według pomysłu Magdy Prószyńskiej.

płyn do mycia naczyń

Mydło gospodarcze Super Piana

Domowy płyn do mycia naczyń – składniki (cytuję za Magdą + moje poprawki)

Płyn do mycia naczyń – wykonanie

Mydło rozpuść w wodzie, podgrzewając. To trwa dłuższą chwilę. Dodaj boraks i – mieszając – rozpuść. Uzupełnij dodatkiem gliceryny i betainy oraz olejkiem eterycznym. Wymieszaj i wlej do butelki z dozownikiem – uzyskasz około 400 ml gotowego płynu.

płyn do mycia naczyń

Ważne uwagi i uściślenia

  1. Wodę w płynie do naczyń można zastąpić dowolnym i ulubionym hydrolatem (hydrolaty można kupić tutaj). Podając recepturę dbałam jednak o to, aby produkt był jak najtańszy, stąd wynikło użycie zwykłej wody. Ma ona zresztą również tę zaletę, że bez uszczerbku dla produktu można porządnie podgrzać całość podczas rozpuszczania pasty mydlanej. Bo to rozpuszczanie nie zawsze jest takie łatwe! Doświadczenie uczy, że najlepiej pozostawić mydło w wodzie na całą noc, bo stanie się magia i rano powinno już być rozpuszczone.płyn do mycia naczyń
  2. Dodatek betainy kokamidopropylowej (do kupienia tutaj), o której wspominałam już w tym wpisie, ułatwia mycie naczyń, a zwłaszcza szkła, bez pozostawiania zacieków i osadu. Betaina kokamidopropylowa to łagodny środek myjący, aktywny także w wysokim pH i w twardej wodzie. Dodatkowo zwiększa gęstość i pienistość płynu, a co za tym idzie – skuteczność mycia, zwłaszcza tłuszczu. Naprawdę warto jej użyć, sprawdziłam!betaina kokamidopropylowa
  3. Gliceryna roślinna (którą można kupić tutaj) zagęszcza nieco preparat, tworzy bardziej treściwe bąbelki, zwiększa lepkość i poślizg, a szkło umyte płynem z gliceryną – jak sprawdziła Magda – jakoś mocniej się błyszczy.
  4. Dodany boraks (można go kupić także tutaj) jest ekologicznym środkiem czyszczącym, bezpiecznym, gdyż ma także zastosowanie w lecznictwie, kosmetyce i przemyśle spożywczym. W podanych proporcjach boraks odrobinę zagęszcza i dodatkowo konserwuje nasz płyn do mycia naczyń, czyni go też bakteriobójczym.płyn do mycia naczyń
  5. Dodatek ulubionego olejku eterycznego uprzyjemni zmywanie naczyń, bo płyn pięknie pachnie, poza tym dodatek wielu olejków dodatkowo zwiększa skuteczność mycia i odkażania naczyń. Zazwyczaj dodawałam olejek miętowy, bo lubię jego zapach podczas zmywania. Dopiero testowanie olejku o innym świeżym zapachu (a konkretnie był to cytrynowy) przekonałam się, że miętowy dodatkowo zagęszcza płyn do naczyń. Cytrynowy nie dał mi efektu tak gęstego płynu, jaki zazwyczaj miałam.płyn do mycia naczyń

Płyn do naczyń gotowy, można zmywać 🙂

I już, płyn do mycia naczyń gotowy. Prawda, że to wcale nie jest skomplikowane? A jaka satysfakcja, gdy naczynia SKUTECZNIE zmywa się własnym płynem! Dodatkową korzyść mają bakterie mieszkające w naszej przydomowej oczyszczalni ścieków. Bo choć ludwik nie jest bardzo agresywnym środkiem myjącym, to domowy płyn na bazie mydła kokosowego i betainy jest znacznie łagodniejszy. Ja wlałam swój płyn do mycia naczyń do pustej butelki po ludwiku. No wiesz, siła przyzwyczajenia 🙂

płyn do mycia naczyń

32 thoughts on “Płyn do mycia naczyń DIY – robimy sami

    1. Ewelino, mogą wrócić do kuchni, pod kilkoma warunkami 🙂

      Przede wszystkim w kontakcie z KOH (a także NaOH) mogą być używane tylko naczynia, które nie wchodzą w reakcję z wodorotlenkami – a więc dobrej jakości szkło i porządna stal nierdzewna. Nie użyłabym raczej naczyń emaliowanych, bo w emalii moga być niewidoczne gołym okiem uszkodzenia (pęknięcia, zarysowania).

      Użyte przy kontakcie z wodorotlenkami naczynia wystarczy porządnie umyć pod bieżącą wodą, jednak wciąż w rękawiczkach i najlepiej w okularach ochronnych, żeby zabezpieczyć oczy przed ewentualnym pryśnięciem.

      Warto sobie też uświadomić, że roztwór wodorotlenku jest wprawdzie żrący, ale – o dziwo – nie trujący 🙂 Na przykład w kąpieli z wodorotlenku sodu są zanurzane słone paluszki – to te, które tak pieknie błyszczą 😀

    2. Hej, uwielbiam Twoją stronę. Produkty zakupiłam juz kilka miesiecy temu w Twoim sklepie, aż w końcu zrobiłam mydło potasowe na rzepaku. Czy może mozna zastapić w tym plynie do mycia naczyń Super Pianę mydłem potasowym? Jeśli tak, to czy taką samą ilością?

      1. Nie próbowałam, ale na pewno można. W płynie do naczyń bazą też jest mydło potasowe, tylko z oleju kokosowego. Rzepakowe trochę słabiej się pieni, ale zawsze możesz zmienić proporcje dodając więcej mydła. Receptura nie jest sztywna, możesz bawić się proporcjami i metodą prób dojść do swojego ulubionego płynu do mycia naczyń.
        Powodzenia!

  1. hej, co mogę dodać zamiast „super piany”, żeby płyn się pienił?. Ja jedank zrezygunję z robienia tego mydła.

    1. Karolino, żeby płyn dobrze się pienił i naprawdę dobrze zmywał, niezbędny jest jakiś detergent. Jeśli nie chcesz robić mydła (dlaczego??? to naprawdę łatwe!), pozostaje większa ilość betainy kokamidopropylowej połączonej np. z wywarem z orzechów piorących lub korzenia mydlnicy. Nie próbowałam robić takiego płynu, ale szampon z tych składników dobrze się pieni, więc czemu nie płyn? Pozostaje Ci przeprowadzić eksperyment 🙂

  2. Zrobiłam taki płyn do naczyń, ale chyba coś poszło nie tak bo gdy mikstura ostygła to stwardniala i niestety płynem nie jest. Podgrzewalam ja jeszcze 2 razy i dodawałam wody ale niestety nic to nie dało. Co mogłam zrobić źle?

    1. Ojej!
      Prawdę mówiąc – nie mam pojęcia! Czy wszystkie składniki były dobrze odmierzone?
      Zazwyczaj – jeśli pojawiają się jakieś problemy – to raczej ze zbyt rzadkim płynem, ale zbyt gęsty???

      Miniu, spróbuj przeanalizować krok po kroku wszystko, co zrobiłaś. Możesz to też opisać tutaj w komentarzu. Może razem coś wymyślimy?

      1. No właśnie? Zrobiłam juz drugie podejście i drugi raz za rzadki. Pięknie sie pieni i myje, ale denerwuje mnie konsystencja. Co robić? Jak żyć?

  3. Witaj! Zawsze chciałam zrobić swoje środki czystości ale nie wiedziałam jak. Teraz wszystko wiem 🙂
    Tylko czy mogę Cię poprosić abyś ilości składników potrzebnych do zrobienia płynu do mycia naczyń podanych w gramach mogła przełożyć na łyżki, szklanki? Nie mam wagi 🙁

    1. Hm. Spróbuję. Zakładam, że mydło już masz? Bo receptury na mydło nie przetłumaczę z gramów na łyżki, to zbyt niebezpieczne 🙂

  4. Mi po 3 dniach również zgęstniał tak, że nie dało się go użyć ale dolałam gorącej wody, potrzymałam opakowanie (szklane) pod gorącą wodą i wszystko się rozluźniło. Pływają tam jeszcze troche gęste kawałeczki ale da się zmywać. Generalnie co jakiś czas muszę nim potrząsnąć wtedy wszystko się miesza i jest ok:) jak długo stoi nieużywany to twardnieje. Następnym razem dodam troche mniej mydła może będzie lepiej. Ogólnie płyn jest super…długo eksperymentowałam z różnymi przepisami i nic nie dawało efektów, a ten się super pieni i pięknie zmywa także jestem zadowolona:)

    1. To dobra wiadomość – wspaniale, że płyn się u Ciebie sprawdza. Ja już nie wyobrażam sobie używać innego!

  5. Ja nie umiem sie bawic w chemika,bardzo bym chciala jednak miec taki domowy pyn do garów,czy istnieje szansa na kupno gotowego?

  6. Płyn świetnie mi się sprawdza do naczyń. Siknięty do zmywarki świetnie też myje naczynia – przestałam mieszać proszek do zmywarki. Bardzo dobrze myje podłogi. Rewelacja. Mydło robię sama na bieżąco – najchętniej w upały metodą na zimno. W tym tygodniu zajęło mi to 2 dni , w tym czasie zblendowałam je 2 razy. Zastanawiam się jak długo takie potasowe bez przetłuszczenia może stać ? Narobiłabym latem kilka słoików i schowała (dobrze opisane) do piwniczki.

    1. Możesz zrobić duży zapas, mydło bez przetłuszczenia się nie psuje, bo nie ma w nim tłuszczu, który ewentualnie mógłby zjełczeć. Ogólnie mydło to bardzo trwały produkt.

          1. No właśnie jeszcze nie. Ale mam zrobione potasowe rzepakowe, chyba spróbuję następnym razem zrobić małą porcję.

  7. Ja zrobiłam już kilka razy na potasowym rzepakowym. Rzeczywiście, piany jakoś zbyt dużo nie ma, ale myje jak złoto. Nawet mój mąż stwierdził, że bez problemu domywa tłuste patelnie. Z drugiej strony, skoro jest mniej piany, to szybciej się wypłukuje i oszczędzam wodę. Muszę jeszcze sprawdzić, czy dałby radę w zmywarce, bo zaciekawił mnie jeden z poprzednich komentarzy. Ale z czystym sumieniem mogę potwierdzić, że da radę zamienić mydło kokosowe na rzepakowe (oczywiście, takie zrobione na bazie KOH).

  8. Hej:) Czym można zastąpić boraks? Czy można go w ogóle zastąpić?

    Niestety nie mogę go nigdzie kupić, a nie mieszkam w Polsce. U Ciebie w sklepie jest, ale nie wysyłacie zagranicznych przesyłek.

    1. Trudna sprawa. Zastąpić boraksu się nie da, można go co najwyżej pominąć. W płynie do naczyń to raczej nie będzie problem. Gorzej będą się miały płyny czy pasty do prania, bo to boraks ma szczególne właściwości odplamiające.
      Ale płyn do mycia naczyń możesz zrobić bez boraksu.

  9. Gratuluję bloga/strony.
    Wykonuję płyn z gotowanych kasztanów niejadalnych /zawierają rodzaj detergentów w składzie – saponiny/ dodaję także po gotowaniu Boraks w odpowiedniej ilości. Przepis z kanału you tube – szaman 21 wieku. Mam pytanie, co do błysku szkła, czy pomoże dodanie betaniny do używanego przez ze mnie przepisu? Ten płyn faktycznie zostawia trochę zacieków. Mimo to spradza się i ma dość gęstą konsystencję. Piszę bloga o doświadczeniach z chemią naturalną, korzystając z witryny wix.com. W przyszłości na pewno się pochwałę doświadczeniami badawczymi. Pozdrawiam, Celina.

    1. Trudno przewidzieć, czy dodatek betainy pomoże, ja bym stawiała jeszcze na nieco gliceryny. Ale tego chyba nikt nie wie na pewno, trzeba próbować!
      Celino, podzielisz się tu adresem Twojego bloga? Chętnie bym Cię odwiedziła 🙂

  10. 1 A jakie ph ma mieć płyn do naczyń?
    2 gdybym obok betainy dodała też glukozydu jakiegoś np. decylowego?
    3 czy można dodać kwasek cytrynowy zamiast boraksu?
    4 Gdzieś znalazłam dodatek sody kaustycznej zamiast boraksu.

    1. Nie sprawdzałam pH gotowego płynu do naczyń, ale zapewne jest lekko zasadowe. Jednak nie aż tak, jak po dodaniu sody kaustycznej – zdecydowanie odradzam jej użycie zamiast boraksu, bo gotowy płyn mógłby stać się żrący. Skąd w ogóle taki pomysł??? Obok betainy lub nawet zamiast niej można użyć dowolnego glukozydu, może to mieć wpływ jedynie na konsystencję płynu i na jego zdolność do wytwarzania piany. Ale tu można dowolnie eksperymentować. Kwasku cytrynowego nie można użyć zamiast boraksu, ponieważ obie substancje mają zupełnie różne działanie.
      Odpowiedziałam na pytania trochę nie po kolei, ale za to logicznie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *